Temat filmu Pierre’a Salvadoriego był dosyć karkołomny i reżyserowi nie do końca udało się wyjść z wszelkich pułapek scenariusza. Oto mamy bowiem historię arabskiego pracownika salonu fryzjerskiego, Jeana, który zakochał się w swej szefowej Emilie. Jean pisze jej list miłosny, kobiety miłość nie obchodzi, ale ma matkę, Maddy, która pogrążyła się w depresji po śmierci męża. Zmienia więc adresata i daje papierowe wyznanie miłości matuli. I doręcza jej kolejne listy tajemniczego wielbiciela… Maddy ulega urokowi miłosnej magii i gładkich słówek, a w końcu odkrywa, kto wysyła listy…
Pani w wieku balzakowskim zaczyna więc adorować młodszego od niej chłopaka, który kocha jej córkę i zupełnie nie jest zainteresowany jej wdziękami – to musiało prowadzić do kilku odrobinkę żenujących gagów, które w końcu nam zaserwowano. Chwilę potem twórcy za wszelką cenę starają się wszystko wygładzić zgodnie z kanonami komedii romantycznej, mamy kilka zwrotów akcji i odmianę uczuć Emilie, ale całości do końca uratować się już nie udało. Nawet we Francji, gdzie Audrey „Amelia” Tautou ściąga gigantyczną widownię, film przeszedł bez większego echa. Słusznie – jest zaledwie przeciętny.
ASPEKTY TECHNICZNE
W kadrach bardzo słonecznie. I jeśli chodzi o koloryt (dominują ładnie nasycone, niezbyt krzykliwe, naturalne kolory z czerwienią i żółcią na czele), i jeśli chodzi o klimat, bo akcja filmu rozgrywa się w nadmorskim miasteczku piękną wiosną, co bardzo ładnie oddają zdjęcia. Czerń bardzo głęboka, a porządny kontrast sprawia, że czarne zawijasy fryzury Audrey Tautou pięknie się od siebie odcinają, uwydatniając kunszt uczesania. Ostrość porządna i tylko lekkie falowania krawędzi (witryny salonu czy sklepów) psują chwilami obraz.
Dźwięk mocno frontalny (sporo dialogów), w tyłach odzywa się głównie muzyka – bardzo francuska, bo dominuje charakterystyczny motyw akordeonowy – oraz odgłosy tła – lekki gwar w salonie fryzjerskim, francuska ulica czy szum rozmów w knajpkach.
BONUSY
Galeria zdjęć i zwiastuny.
Jan / veroika
Premiera DVD: 20.10.2011 |