LOCKOUT

Nasza ocena:4Nośnik:DVD
Tytuł polski:Lockout
Tytuł oryginalny:Lockout
Gatunek:akcja, science fiction
Kraj produkcji:Francja
Rok produkcji:2012
Czas trwania:92 min
Kategoria wiekowa:15 lat
Reżyseria:James Mather, Stephen St. Leger
Obsada:Guy Pearce, Peter Stromare, Maggie Grace, Vincent Regan, Jacky Ido, Joseph Gilgun
Dystrybucja:Monolith Video
Opis
Bunt w więzieniu na statku kosmicznym.
Galeria

Akcja filmu rozgrywa się w przyszłości, niemal w całości na statku kosmicznym pełniącym rolę więzienia. Tamtejszym pensjonariuszom udało się zwiać z cel i opanować statek, ba – ich zakładniczką została córka prezydenta USA. Snow, oskarżony o zdradę stanu i szpiegostwo agent CIA, dostaje szansę i wybór: kolejne lata spędzi za kratkami albo poleci na statek buntowników, odbije dziewczynę i jego winy zostaną skasowane. Jak można się domyślić, Snow wyrusza z misją odbicia córeczki potężnego tatusia.

Pomysł na scenariusz podrzucił Luc Besson, co kiedyś niewątpliwie byłoby dla filmu nobilitacją, teraz jednak, gdy słynny Francuz wyrzuca z siebie po trzy tandetne pomysły na scenariusze dziennie, rodziło obawy co do poziomu filmu. Skończyło się na całkiem przyzwoitym akcyjniaku, który niczym oryginalnym treściowo nie zaskoczy, ale chwilami bywa nieprzewidywalny, zrealizowany jest na niezłym poziomie i gwarantuje kilka skoków adrenaliny. Ciekawie rozwija się relacja między dwójką głównych bohaterów, najeżona potyczkami słownymi, złośliwościami i sarkastycznymi uwagami, niczym w duetach damsko-męskich z komedii z lat 50. Dobrze w nich wypadają Guy Pearce i Maggie Grace, ten pierwszy diablo przystojny i inteligentny, ta druga piękna, ale i mająca olej w głowie dziewczyna. Warto zwrócić też uwagę na malowniczą postać złego do szpiku kości Hydella, udanie granego przez Josepha Gilguna oraz bardzo ciekawą scenografię, ale to faktycznie w filmach bessonowskich już zasada.  

ASPEKTY TECHNICZNE

Obraz dosyć ponury, kosmiczny, jeśli chodzi o kolorystykę, nic w tym zresztą dziwnego, skoro akcja rozgrywa się w głównej mierze w galaktycznym, bynajmniej nie luksusowym – norweskim, więzieniu. Dzielą się między sobą dominacją kolorystyczną dwa typy barw. Pierwszy to ciemne granaty, rozjaśniane bielą i lekkim błękitem (przestrzeń kosmiczna, ujęcia wewnątrz systemu wentylacyjnego, którym poruszają się bohaterowie, plany ogólne więzienia). Drugi to ujęcia we wnętrzach, gdzie przebywają więźniowie i ich zakładnicy i gdzie zgniłą zieleń ścian rozjaśnia żółtawe, brzydkie światło, w którym wszystko wygląda jak świeżo po ekshumacji. Ostrość zarówno w częstych zbliżeniach, jak i w planach ogólnych dobra, kontrast porządny, co było niezbędne, wziąwszy pod uwagę sporo czerni, która zamyka tło.

Dźwięk mocno uprzestrzenniony, poszczególne smaczki scen akcji (odgłosy uderzeń walki wręcz, strzały, wybuchy, eksplozje) są doskonale rozparcelowane po kanałach. Znakomite wrażenie dźwiękowe robi już pierwsza scena, w której uderzenia w twarz w czasie przesłuchania od razu nastawiają nas na odpowiednie wrażenia. Dialogi mocno centralne, poza głosami z głośników więziennych, które rozchodzą się z tyłów.  

BONUSY

Z niezbyt ciekawych jest reportaż zza kulis (21 min) i kilka zwiastunów. Za to do ciekawych należą całkiem obszerne (50 min!) – co nas cieszy – wywiady z twórcami i aktorami. Widać po nich, że Guy Pearce to prywatnie zabawny i inteligentny człowiek, który z poczuciem humoru opowiada o swoim bohaterze (Snow) i jego sarkastycznym podejściu do życia, o zachwycie nad serbską ekipą filmową, bo właśnie w Serbii kręcono film, oraz o specyfice pracy z dwoma reżyserami, nie do końca zgadzającymi się w pewnych kwestiach. Jego filmowa partnerka Maggie Grace, bardzo energiczna i otwarta, dzieli się z kolei wrażeniami z pracy na planie niemal z samymi mężczyznami i przyznaje, że w bojach zaprawiło ją posiadanie kilku starszych braci. Opowiada o dziwnym wrażeniu, gdy kręci się kilka miesięcy za granicą, tracąc poczucie czasu, bo człowiek przemieszcza się między hotelem i planem filmowym. Joseph Gilgun, czarny charakter filmu, zwierza się, że w rzeczywistości nie jest wcale seksualnym maniakiem, a Stephen Leger (jeden z reżyserów) opowiada o inspiracji filmem „Afrykańska królowa”, przynajmniej jeśli chodzi o pełne temperamentu potyczki słowne i relacje między bohaterami.

Jan / veroika


Premiera DVD: 15.10.2012

 

Zobacz również










Dodaj swoją opinię
Ocena
Ocena 0.00 (0 głosów)
Podpis:
Nasze oceny
Film:4
Obraz:4
Dźwięk:4
Bonusy:3
Stopka techniczna
Obraz::kolor, 2.40:1, 16:9
Dźwięk::Dolby Digital 5.1
Ścieżki dźwiękowe::polska (lektor), angielska
Napisy::PL
Płyta::2-warstwowa
Liczba scen::8
Bonusy::reportaż, wywiady, zwiastuny
Newsletter - przyłącz się!
Bądź na bieżąco, podaj swój e-mail, odbieraj newsy i korzystaj z promocji.
  Wybierz najbardziej interesujący dział, 
  a następnie kliknij Zapisz się.