Na terenie doprowadzonych przez rządzących do upadku, wyniszczonych wojną domową dawnych Stanów Zjednoczonych istnieje obecnie nowe państwo – Panem, podzielone na 12 dystryktów i rządzone w sposób autorytarny. Większość jego mieszkańców żyje w ubóstwie, a poziom życia obniżył się drastycznie. Pierwotnie w ramach kary za bunt, a potem aby czcić odzyskanie pokoju, a zarazem przypomnieć (ku przestrodze, choć bardziej przypomina to groźbę skierowaną ku tym, którzy ośmieliliby się zbuntować) drastyczność wojny, władza organizuje co roku turniej, Głodowe Igrzyska, w którym walczą wybrani losowo młodzi ludzie – trybuci – z wszystkich dystryktów – po parze z każdego. Wygrać może tylko jedna osoba – ta, która przeżyje. Z dystryktu 12. zostają wysłani Katniss (Jennifer Lawrence), niedorównująca przeciwnikom z innych dystryktów wyszkoleniem bojowym, ale dysponująca intuicją, sprytem i odwagą, oraz niezwykle silny Peeta (Josh Hutcherson).
Jak to zwykle z materiałem literackim bywa, zwłaszcza obszernym, z konieczności dokonano cięć opisów dających lepszy wgląd w świat, w którym żyją bohaterowie. Zabrakło szerszego kontekstu sytuacji społecznej, informacji o samym państwie, wreszcie o ludziach. Gdyby jednak tego nie zrobiono, już i tak długi metraż filmu jeszcze by się wydłużył, co także nie wyszłoby mu na dobre. Kompromis faktograficzno-metrażowy, na który poszli twórcy, był, jak się wydaje, najlepszym rozwiązaniem. W jego rezultacie widz otrzymał interesującą, efektowną opowieść, w której sceny leśnych walk są równie ważne jak pokazanie emocji bohaterów, ich wewnętrznych rozterek i tego wszystkiego, co musi być skrzętnie ukrywane, gdy żyje się w systemie autorytarnym.
ASPEKTY TECHNICZNE
Obraz jest ostry i czysty, z dobrze widocznymi detalami, czego przykładem suto zastawiony stół podczas posiłku, który spożywają przebywający już w stolicy wysłannicy z dystryktu 12. W zależności od miejsca akcji dominuje inna tonacja kolorystyczna. W biednym, zacofanym dystrykcie 12. mamy do czynienia z szarością, kolorami ziemi, błota, spraną bielą i burością. W stolicy, czyli Kapitolu, także występuje szarość, ale innego rodzaju – to beton i metal nowoczesnej architektury. Na tym tle błyszczą niezwykle kolorowe stroje jej bogatych mieszkańców. Bogactwo i nasycenie barw można prześledzić na przykładzie coraz to nowych kreacji opiekunki Katniss i Peety – widzimy ją najpierw w ciemnym różu, potem kolejno w delikatnym lila, szmaragdzie i fiolecie. Trzecią paletą kolorów są odcienie zieleni lasu, czyli Areny, na której toczy się bój o przetrwanie. Na ogół jest to nasycona, chłodna zieleń, ale czasem oglądamy ją pod słońce, nabiera wtedy złocistości. Czerń jest głęboka, czego przykładem czarny jak węgiel, lśniący od świateł reflektorów kostium Katniss w czasie parady trybutów (suknia Katniss, pod koniec filmu, płonie z kolei żywą czerwienią). Cera aktorów naturalna, dość blada, z widocznymi w zbliżeniach piegami i pieprzykami.
W głośnikach dzieje się sporo. Na pewno należy wspomnieć o ładnej muzyce budującej nastrój filmu i nieustannie sączących się w tle cichych odgłosach lasu – głosach ptaków, świerszczy, szeleście liści, tworzących kontrast dla dramatycznych wydarzeń, których jesteśmy świadkami. Już na początku filmu, w scenie polowania na łanię, pięknie przez głośniki (od tyłu do przodu) przechodzi furkot skrzydeł spłoszonych ptaków. Niedługo potem basowo huczy, osaczając widza z wszystkich stron, przelatujący nad drzewami statek powietrzny. W scenie przemowy wysłanniczki Kapitolu z tylnych głośników dochodzi wyraźny i sugestywny pogłos, jak z megafonów. Dookolność słychać także podczas wiwatowania tłumów w scenie przyjazdu głównych bohaterów do stolicy, a także gdy publiczność klaszcze, pogwizduje i krzyczy, gdy uczestnicy walki są przedstawiani na początku show. Sekwencją, która najlepiej oddaje przestrzenność, jest ucieczka Katniss przed pożarem lasu i ognistymi kulami, które świszczą wokół, czasem uderzając z hukiem w skałę lub ziemię, słychać przy tym trzask walących się płonących drzew i przedzieranie się dziewczyny przez zarośla.
BONUSY
Dodatków na płycie zamieszczono sześć, są tłumaczone na polski.
Pierwszy z nich nosi tytuł „Reżyser: proces twórczy” (2.52 min). Scenarzysta, a zarazem reżyser Gary Ross objaśnia w nim sposób, w jaki pracuje nad filmem w najwcześniejszej fazie. Tworzy sobie listę ujęć, a jak to wygląda w praktyce, śledzimy na przykładzie sceny z kulami ognia: na podzielonym na trzy części ekranie widać ową scenę, obok szkice, a poniżej dokładny opis tego, co się dzieje, i jak ma to być sfilmowane.
Drugi dodatek, „Twórczyni igrzysk” (13.30 min), dotyczy powstania książki i jej przeniesienia na ekran. Autorka powieści opowiada, jak wpadła na pomysł fabuły – jego katalizatorem był pilot telewizyjny, a dopełnieniem mit o Tezeuszu. W dalszej części czytelnicy i twórcy filmu wyrażają entuzjastyczne opinie o książce, potem już sami twórcy mówią o staraniach o to, by dokonując adaptacji filmowej, nie zniszczyć ani nie spłycić przesłania powieści.
Jako trzeci bonus oglądamy film propagandowy (1.28 min) – ten sam, który w filmie jest wyświetlany kandydatom na trybutów.
Następny w kolejce jest wywiad z Garym Rossem (13.35 min). Reżyser porusza kwestię wiarygodności głównej bohaterki (dlatego jej odtwórczynię wysłał na ostry trening fizyczny), cynizmu i pojęć bohater i superbohater. Mówi, że dla niego prawdziwy bohater to nie superbohater, ktoś niezniszczalny – bo taki jest nudny. Interesuje go bohater kruchy i bezbronny i to, jak daje sobie radę.
W piątym z kolei dodatku, „Sterowanie igrzyskami” (5.32 min), zobaczymy centrum sterowania Areną, czyli wielką halę z zielonymi ekranami, będącą „największą interakcją grafiki komputerowej z grą aktorów”.
Ostatni dodatek, „Listy z ogrodu różanego” (8.44 min), to list (jeszcze sprzed realizacji filmu) grającego rolę prezydenta Panemu Donalda Sutherlanda, w którym opisuje Rossowi, jak czuje i jak pojmuje postać, w którą będzie się wcielać, oraz komentarz adresata listu będącego pod jego wielkim wrażeniem.
Prócz tego na płycie znajdziemy zwiastuny.
itk
Premiera DVD: 6.09.2012 |