Film „Jane Austen żałuje” jest pod względem treści doskonałym uzupełnieniem „Zakochanej Jane” Juliana Jarrolda. Tam młoda pisarka podejmuje decyzję o rezygnacji z małżeństwa i całkowitym poświęceniu się pisarstwu, w obrazie Jeremy’ego Loveringa analizuje po latach słuszność swojego wyboru. Refleksja nie jest, niestety, wesoła, ponieważ odrzucenie oświadczyn bogatego pana Bigga skazało ją, jej matkę i niezamężną siostrę Cassandrę na życie w ubóstwie, co jej pani Austen z goryczą wypomina. Ale z drugiej strony Jane wie, że dokonując takiego wyboru, pozostała wierna sobie i zachowała niezależność.
Czy można jednak wierzyć temu, co wypowiada na ekranie grająca Jane Austen Olivia Williams? Raczej tak, ponieważ twórcy filmu oparli się na korespondencji pisarki z Cassandrą i ulubioną bratanicą Fanny Knight. Nawiasem mówiąc – relacja między ciotką i szukającą u niej rady co do małżeństwa bratanicą jest główną osią dramaturgiczną akcji.
„Jane Austen żałuje” to opowieść bardzo kameralna, pozbawiona zwyczajowego blichtru widowiska kostiumowego (panie ubierają się skromnie, same prowadzą ubogie gospodarstwo), ale poruszająca, pozwalająca wniknąć nieco w zakamarki duszy fascynującej kobiety, która ośmieliła się rzucić wyzwanie epoce i zrezygnować z krępującego jej wolność i twórczą swobodę małżeństwa. W tej wersji dziejów pisarki nie jest to też – zgodnie zresztą z faktami – kobieta tak olśniewająca urodą jak Anne Hathaway z „Zakochanej Jane”, ale za to grająca Austen Olivia Williams stworzyła bardzo dobrą, pełną psychologicznych niuansów kreację. Doskonały kontrast dla dojrzałej pisarki stanowi jej wchodząca dopiero w życie piękna, świeża i bardzo młodzieńcza bratanica Fanny, którą z ogromnym wdziękiem zagrała Imogen Poots.
Film wchodzi w skład 4-płytowego pakietu „Jane Austen”.
ASPEKTY TECHNICZNE
Panoramiczny obraz (a produkcja to telewizyjna) nie olśniewa jakością. Nie jest zbyt ostry, kolory ma często stłumione, nieco blade i raczej pozbawione ładnej naturalności. Szczegóły widać przeciętnie, na ciemnym tle gubią się zmarszczki czy fałdy garderoby. Lekko poszemruje tło.
Dźwięk w Dolby Digital 5.1, ale bez przestrzenności, a nagranie jest skromniutkie i składa się głównie z dialogów i subtelnej muzyki.
BONUSY
Brak.
ren
CIEKAWOSTKI – JANE AUSTEN – SALONOWA KOBIETA SAMOTNA
CIEKAWOSTKI – EMPIROWA SZAFA JANE AUSTEN |