MUSIMY POROZMAWIAĆ O KEVINIE

Nasza ocena:5Nośnik:DVD
Tytuł polski:Musimy porozmawiać o Kevinie
Tytuł oryginalny:We need To Talk About Kevin
Gatunek:obyczaj
Kraj produkcji:USA, Wielka Brytania
Rok produkcji:2011
Czas trwania:110 min
Kategoria wiekowa:15 lat
Reżyseria:Lynne Ramsay
Obsada:Tilda Swinton, Ezra Miller, John C. Reilly, Jasper Newell, Ashley Gerasimovich, Rock Duer
Dystrybucja:Best Film
Medal:niebieski
Opis
Co zrobić, jeśli nie pokochasz własnego dziecka, a ono nie pokocha ciebie?
Galeria

Ciekawe, ile przyszłych matek zastanawiało się w ogóle nad taką ewentualnością… „Musimy porozmawiać o Kevinie” stawia takie pytania i pokazuje taką właśnie sytuację. Podróżniczce i pisarce Evie i jej mężowi rodzi się dziecko. Chłopczyk jest płaczliwy, nieznośny i złośliwy, a Eva, pomimo czynionych wysiłków, nie jest w stanie go zaakceptować. Pomiędzy synem i matką trwa cicha wojna, która ma dramatyczny finał.

Tyle mniej więcej streszczenia filmu, który – choć jest teoretycznie obyczajem – niczym thriller do końca trzyma widza w stanie podwyższonej nerwowości. Dla mnie osobiście Kevin jest kimś w rodzaju Damiena z „Omena”, dzieckiem w jakiś sposób naznaczonym przez zło. Z tym że tam ingerowały moce piekielne, a tutaj, hmmm, trudno powiedzieć i też niełatwo pokusić się o odpowiedź na pytanie, czemu Kevin wyrósł na mordercę.

Może zawiniła matka, która nie umiała go pokochać, która urodziła go wbrew swym planom na przyszłość i nie całkiem świadoma konsekwencji? Może jako dziecko czuł brak jej akceptacji? A w życiu płodowym… jej strach przed nieznanym? Strach przed małomiasteczkową stabilizacją? A może „zepsuł” go ojciec, który wychowywał Kevina bezstresowo, pozwalał na wszystko i w żadnym zachowaniu nie widział nic dziwnego, a obawy żony uważał za dziwactwo? A może winne były zaburzenia neurologiczne w życiu płodowym dziecka spotęgowane potem w procesie wychowania zachowaniem rodziców?

Czy niemowlęta mogą urodzić się złe? Najnowsze badania mówią, że owszem, że wychowanie jest tylko jednym z czynników kształtowania charakteru, ale nie jedynym. Faktem jest, że Kevin od małego posiadł umiejętność manipulowania otoczeniem. Na swego obrońcę wybrał słabego charakterologicznie ojca, zbyt płytkiego, by wyczuć, jak jest „obrabiany”, podczas gdy matka, do której podobieństwo stale się podkreśla, stanowiła cel jego gry, w jaką bawił się ze światem. Gry, bo wiedział, że nie kochając go, ma poczucie winy z powodu swoich nieakceptowanych społecznie emocji. Temat matek niezdolnych do miłości wobec dzieci to wciąż temat tabu (zwłaszcza w naszym jakże prorodzinnym kraiku) i choć tutaj matka mówi do dziecka: „zanim się urodziłeś, byłam szczęśliwa!”, to jednak przyjmuje na siebie całą lawinę obelg, szykan i nienawiści społeczności, w której żyje. Do końca nie wyzwoli się z poczucia odpowiedzialności za zbrodnie Kevina, pomimo że płaci za to własną, ogromną cenę!

„Musimy porozmawiać o Kevinie” jest filmem okrutnym i prowokującym, drażniącym nerwy i toksycznym, nie sposób nie myśleć o nim następnego dnia, zresztą przez kilka kolejnych też… Ale jest fascynujący, intrygujący i niesamowicie odważny! Odważny też przez kreacje aktorskie. Trudno wyobrazić sobie inną osobę na miejscu Tildy Swinton grającej Evę, jej wewnętrzna walka, nerwowość i napięcie są tak wyczuwalne, że niemal powtarzając jej emocje niczym w lustrzanym odbiciu, zaciskamy szczęki… aż do bólu! Natomiast gdy patrzy się w zimne oczy Ezry Millera grającego jej syna, robi się lodowato… Oglądanie go jest lepsze niż najstraszniejszy horror. Między nimi panuje tak niesamowite natężenie emocji, takich złych, w których ona stara się okazać mu miłość, wie jednak, że on wie, że ona tego nie czuje… Ta konwencja staje się dla niej pułapką, dla niego sposobem na pobawienie się w kotka i myszkę. Świetny jest dorosły Kevin, ale nie sposób nie wspomnieć o Kevinie dziecku, którego gra Jasper Newell. Oglądając go w roli upiornego kilkulatka, aż żałujemy, że nie wymyślono wstecznej aborcji… brrrr.

ASPEKTY TECHNICZNE

Obraz, jakby wbrew klimatowi filmu, kolorowy, jasny i optymistyczny. Sporo jasnych ujęć, nasyconych barw: zieleni, czerwieni, błękitu, żółcieni. Ostrość przeciętna, bez specjalnych ostrości, ale też bez zmiękczeń. Kontrast na dobrym poziomie, choć drugi plan jest już lekko zamazany. Sporo szemrania tła.

Dźwięk podobnie jak obraz daje złudne i jakże inne niż akcja filmu wrażenie, że przedstawiony świat jest piękny i radosny. Przewijająca się przez film piosenka Buddy'ego Holly’ego to kwintesencja beztroskiej radości lat 50., w której nie przewidziano miejsca na nieszczęśliwe rodziny. Sporo w ścieżce takich muzycznych kwiatków, które koncentrują uwagę na muzyce, a nie na odgłosach tła, których zresztą w filmie niewiele. Poza szumem (a czasem łoskotem – młot pneumatyczny) ulicy, gwarem tłumu przed szkołą czy dźwiękami hiszpańskiej fiesty dźwięk ma charakter mocno obyczajowy, stonowany i dyskretny.

BONUSY

Kilka interesujących i tłumaczonych materiałów zakulisowych. W „O filmie” (3 min) mowa o koncepcji postaci bohaterów, stosunku Kevina do ojca, którym gardzi, a który hołduje przekonaniu, że mogą być lub są szczęśliwą rodziną. Materiał „Kevin Ezry Millera” (3 min) to filmik poświęcony temu aktorowi. Mówi głównie Tilda Swinton, która przyznaje, że chłopak na castingu wydał się tak pewny siebie, że stało się to kluczem do jego roli. Nie chcieli „łamać” tej jego postawy, toteż to ona ustawiła swą grę pod niego: on miał być wyluzowany, ona miała być kłębkiem nerwów. Z kolei Ezra Miller w materiale „Eva Tildy Swinton” (3 min) mówi o niej jako o kobiecie, która jest uosobieniem nieugiętości i świetnie oddała wewnętrzną walkę swojej bohaterki. Materiał „O reżyserze” (2 min) poświęcony jest postaci Lynne Ramsay, twórczyni równie znakomitego „Nazwij to snem” sprzed kilku lat. Reżyserka podsumowuje film jako fabułę będącą koszmarem dla kogoś, kto kiedykolwiek chciał mieć dziecko. Miller mówi o reżyserce jako o artystce-dziecku, a Tilda Swinton określa styl jej pracy mianem instynktownej dzikości.

veroika

Premiera DVD: 6.09.2012

Zobacz również










Dodaj swoją opinię
Ocena
Ocena 0.00 (0 głosów)
Podpis:
Nasze oceny
Film:5
Obraz:3
Dźwięk:3
Bonusy:2
Stopka techniczna
Obraz::kolor, 1.78:1, 16:9
Dźwięk::Dolby Digital 5.1
Ścieżki dźwiękowe::polska (lektor), angielska
Napisy::PL
Płyta::2-warstwowa
Liczba scen::12
Bonusy::zwiastuny, materiały tematyczne, materiał zakulisowy
Newsletter - przyłącz się!
Bądź na bieżąco, podaj swój e-mail, odbieraj newsy i korzystaj z promocji.
  Wybierz najbardziej interesujący dział, 
  a następnie kliknij Zapisz się.