INTRUDERS

Nasza ocena:3Nośnik:DVD
Tytuł polski:Intruders
Tytuł oryginalny:Intruders
Gatunek:horror
Kraj produkcji:Hiszpania, USA, Wielka Brytania
Rok produkcji:2011
Czas trwania:100 min
Kategoria wiekowa:15 lat
Reżyseria:Juan Carlos Fresnadillo
Obsada:Clive Owen, Carice van Houten, Daniel Bruhl, Ella Purnell
Dystrybucja:TiM Film Studio
Opis
Strasznie przewidywalny straszny film.
Galeria

Mieszkający w Madrycie 7-letni Juan oraz 12-letnia Mia z Londynu to dzieci prześladowane przez potwora bez twarzy, który nawiedza je w sennych koszmarach po to, by nimi zawładnąć i ukraść im twarz, której sam nie ma. Matka Juana i ojciec Mii nie bagatelizują wprawdzie lęków swych dzieci, ale wydają się bezradni wobec przychodzącego nocą potwora, którego nikt inny – oprócz nich – nie widzi.

Jeżeli warto ten film obejrzeć, to tylko dla Clive'a Owena (gra ojca Mii), sam obraz jest bowiem dosyć przewidywalny, a chwilami brakuje w nim napięcia, sporo w nim też niekonsekwencji i brak logiki (choć może w stosunku do horroru to niezbyt logiczny zarzut!). Klimat chwilami robi się straszny (sceny w pokojach dziecięcych), ale w miarę rozwoju akcji jest coraz banalniej. Gdyby choć ów wychodzący z ciemnych kątów potwór był mniej namacalny lub lepiej przemyślany. Ale nawet w graficznej koncepcji jego postaci posłużono się… repliką dementora z „Harry'ego Pottera”. Oprócz całkiem niezłego Owena zobaczymy – a to niespodzianka w tym gatunku – Kerry Fox, gwiazdę „Intymności” grającą psycholog dziecięcą usiłującą znaleźć powiązanie między chorobą Mii i stanem psychicznym jej ojca. Każdy z nas w dzieciństwie miał swoje strachy – potwora za szafą czy pod łóżkiem, „Intruders” sprawia wrażenie, jakby był skierowany do tych, którzy jeszcze z tych lęków nie wyrośli.

ASPEKTY TECHNICZNE

Typowo horrorowe, jeśli chodzi odgłosy. Chwilami otoczeni jesteśmy szeptami dobiegającymi zewsząd. Chwilami leją się nam na głowę potoki deszczu, za którego ścianą ukrywa się postać potwora bez twarzy. Odgłosy tyłów dosyć wyraźne i dobrze rozseparowane, choć chwilami brak im mocy. W warstwie muzycznej nasłuchamy się bardzo ładnych wokaliz.

Obraz troszę zbyt miękki, nawet w zbliżeniach jest lekki problem z krawędziami pierwszego planu. Kontrast też średni, co mocno przeszkadza w dostrzeżeniu szczegółow, które powinny nam mrozić krew w żylach, a tymczasem są ledwo konturami. Kolorystyka z przewagą ciepłych brązów w sekwencjach madryckich i naturalnymi kolorami ze sporą dawką szarości w scenach londyńskich.  

BONUSY

Tłumaczone, a w dodatku dosyć ich sporo!  Najpierw sceny usunięte, których jest sześć, a razem trwają 10 minut. Trzy z nich przedstawiają nowy, ale w sumie dosyć zbędny wątek, w którym podkreślono rywalizację między Mią a jej wrogo do niej nastawioną i uważającą ją za dziwadło szkolną koleżanką Ellą. „Reality VS Fantasy” (3 min) to krótki, złożony głównie z krótkich wypowiedzi twórców materiał dotyczący zagadnień podróży w głąb wyobraźni. „Two Stories, Two Cities” (3 min) opowiada o różnicach kulturowych między Madrytem a Londynem, gdzie rozgrywają się poszczególne wątki filmu. Wskazuje się tu na ciekawą rzecz – Hiszpanie pomocy szukają w religii, Anglicy u psychologa! Ot, wspólna Europa! Kolejny materiał to poświęcony sylwetce reżysera Juana Carlosa Fresnadilla „Directed By” (3 min). Jak się okazuje, Daniell Bruhl znał oba jego ciekawe filmy („Intacto”, i „28 tygodni później”), zaś Clive Owen zupełnie nie miał pojęcia, w jakich klimatach się będzie obracać. Najdłuższy i absolutnie najciekawszy materiał to zakulisowy „Who Is HollowFace: The Making Of Intruders” (19 min). Fresnadillo opowiada w nim o wizji, która zainspirowała go do realizacji filmu, a była nią wizja uderzającej w Ziemię asteroidy, po której uderzeniu zostaje czarna dziura. Z otchłani dochodzi skrobanie i wyłania się z niej postać…

Taka scena nie znalazła się w filmie, ale stanowiła inspirację do kadru, do którego odniesienie znajduje się pod recenzją (CudoKadr). W materiale mowa też o stawianiu czoła lękom, które zaczynamy odczuwać w dzieciństwie, oraz o koncepcji postaci bohaterów. Mia dorasta, a jej ojciec, żeby zrozumieć jej lęki, musi cofnąć się do dzieciństwa, by znaleźć rozwiązanie. Co nie do końca się udaje, bo kreując potwora i paląc go, przywołują go do życia. Reżyser opowiada o pracy z dziećmi, trudnej, bo dziecko nieznające różnicy między światem realnym i iluzorycznym musi być wprowadzone w odpowiedni nastrój i wejść w emocje, nawet te złe. Usłyszymy i zobaczymy też, jak przebiegała praca nad stworzeniem potwora, który w całości został wykreowany cyfrowo. 

veroika


Premiera DVD: 17.05.2012



CIEKAWOSTKI – CUDOKADR

 

Zobacz również










Dodaj swoją opinię
Ocena
Ocena 0.00 (0 głosów)
Podpis:
Nasze oceny
Film:3
Obraz:3
Dźwięk:3
Bonusy:4
Stopka techniczna
Obraz::kolor, 2.35:1. 16:9
Dźwięk::Dolby Digital 5.1
Ścieżki dźwiękowe::polska (lektor), angielska, rosyjska
Napisy::PL, ANG, ŁO, EST, LI, ROS, UKR
Płyta::2-warstwowa
Liczba scen::12
Bonusy::sceny niewykorzystane, materiały zakulisowe, materiał tematyczny
Newsletter - przyłącz się!
Bądź na bieżąco, podaj swój e-mail, odbieraj newsy i korzystaj z promocji.
  Wybierz najbardziej interesujący dział, 
  a następnie kliknij Zapisz się.