Rywalizujący ze sobą władcy dwóch arabskich królestw, emir Nesib i sułtan Amar, zawierają pakt, w którym zrzekają się roszczeń do terenu znajdującego się pomiędzy ich państwami, zwanego Żółtym pasem, oraz zobowiązują się do utrzymania pokoju. Gwarancją dotrzymania słowa ma być oddanie na wychowanie dwóch synów Amara, Saleeha i Auda, Nesibowi. Chłopcy wychowują się z rodzoną córką Nesiba, Leylą. Bracia bardzo różnią się od siebie, jeden to urodzony wojownik, drugi jest intelektualistą żyjącym w świecie książek. Mijające lata, w czasie których chłopcy wyrośli na młodych mężczyzn, nie zmieniły istniejącego stanu rzeczy, aż do momentu, w którym na terenie Żółtego pasa Amerykanie odkryli złoża ropy naftowej.
Akcja w pierwszej pół godzinie filmu rozwija się powoli, ale warto być cierpliwym, bo potem wydarzenia nabierają tempa. Ów początek jest potrzebny do odpowiedniego naszkicowania kontekstu tego, co będzie się działo później. A dzieje się sporo, druga część filmu, którą ogląda się z narastającym napięciem, obfituje w momenty powodujące dreszcz emocji i przykuwa uwagę, nie stroni też od humoru dzięki postaci lekarza – przyrodniego brata Audy. Jednak jak na Jeana-Jacquesa Annauda film ma zaskakująco dużo dziur w scenariuszu, niektóre postaci zarysowane mocno na początku potem się mocno a niekonsekwentnie marginalizują. Bohaterowie nie wzbudzają głębszych uczuć, a film ogląda się (jeśli chodzi o zaangażowanie) raczej jako współczesną baśń, a nie osadzoną w realiach przygodę. Dobrze w roli sułtana Amara spisał się Mark Strong („Szpieg”, „Niepokonani”), pięknie prezentuje się Freida Pinto w roli Layli. Dyskusyjną kwestią jest, czy do roli emira Nesiba powinien być wybrany Antonio Banderas. Oczywiście nikt nie odmawia mu talentu, ale w czasie projekcji ma się wrażenie oglądania nie postaci filmowej, ale aktora Antonia Banderasa przebranego w arabskie łaszki. Ewidentnie najlepiej zagrała pustynia, a dopełnieniem pozytywów „Czarnego złota” są surowe, ale piękne plenery pełne kadrów niezmierzonych mórz piasku.
ASPEKTY TECHNICZNE
Dopiero w drugiej części filmu poczujemy się dźwiękowo usatysfakcjonowani. Pierwsza to bowiem jedynie delikatne odgłosy, bardziej obyczajowe niż akcyjne, i muzyka z tyłów. Druga cześć to już dźwiękowe kino przygody z porykiwaniami wielbłądów, świstem pocisków karabinów maszynowych, rykiem silników samochodów pancernych prujących przez pustynię czy odgłosami świstu wiatru i szumu morza.
Kolory bajkowe. Na tle rozświetlonych słońcem żółci, beżów, oranży pustynnych jak kwiaty pustyni wyrastają plamy kolorowych turbanów i długich galabii wojowników w ładnie nasyconych barwach czerwieni, zieleni i błękitu. Skóra bohaterów ma piękne oliwkowe odcienie. Ostrość bardzo dobra, podobnie jak kontrast pozwalający wychwycić nawet bardzo odległe detale panoram. Z usterek leciutko falują krawędzie (kunsztowne okiennice, kolumnada).
BONUSY
Tylko zwiastuny.
itk / veroika
Premiera DVD: 29.03.2012 |