Stan Helsing pracuje w wypożyczalni filmów. Wybiera się ze znajomymi na imprezę halloweenową, ale bezduszny przełożony, grożąc zwolnieniem, każe mu po pracy dostarczyć filmy matce szefa. Przebrani w halloweenowe stroje jadą więc pod wskazany adres, mając nadzieję, że uda im się szybko załatwić sprawę. Jednak nie jest to takie proste, po drodze bowiem spotykają podejrzanych typów, m.in. narażają się właścicielowi przejechanego psa, biorą na autostop zbiega z więzienia o wiele mówiącym pseudonimie Rzeźnik, a w końcu docierają do miasta Nocne Burze, od czasu straszliwego pożaru nękanego przez potwory. Jego mieszkańcy rozpoznają w Stanie potomka zabójcy potworów Vana Helsinga, jedyną osobę, która według nich jest w stanie uratować ich miasto.
„Stan Helsing” jest parodią popularnych filmów grozy, w jednym miejscu zebrali się tu: Freddy, Jason, Pinhead, Leatherface, Chucky i Michael Myers, głównymi bohaterami jest zaś czwórka młodych ludzi, w tym obowiązkowo atrakcyjna, lecz głupia blondynka. Oczywiście o prawdziwej grozie w filmie nie ma mowy, niestety o zabawnych sytuacjach czy dialogach również. Humor jest toaletowy, czego nie są w stanie przysłonić nawet długie nogi i odłonięte brzuchy bohaterek czy wypięte pupy tancerek na rurze.
ASPEKTY TECHNICZNE
Większość akcji dzieje się w nocy, dlatego kolory mają niebieskawy odcień i raczej ciemne tonacje, nawet czerwień stroju Supermana jest raczej chłodna. W mniej licznych ujęciach dziennych kolory są naturalne. Ostrość filmu średnia, szczegóły w ciemnych ujęciach widać dość dobrze, brak zabrudzeń obrazu.
Dźwięk jest dookolny, jednak brak efektownych akcji dźwiękowych. Owszem, sporo się dzieje, ale odgłosy to po prostu warkot silnika samochodu, uderzenia, stuki, grzmoty, krzyki czy szczęk metalu, towarzyszy im muzyka podkreślająca nastrój grozy, momentami całkiem przyjemna.
BONUSY
Zwiastuny i galeria zdjęć (ok. 4 min).
itk
Premiera DVD: 1.03.2012 |