Dokumentalny film o Brazylijczyku Ayrtonie Sennie da Silvie, uważanym za najwybitniejszego kierowcę Formuły 1 wszech czasów (nawet mimo tego, że większość jego rekordów pobił potem Michael Schumacher). Film nakręcono przy wydatnej pomocy szefów F1, a także rodziny kierowcy, można więc zobaczyć unikatowe materiały archiwalne, które nigdzie wcześniej nie były wykorzystane. Dokumenty kręcone o zmarłych bohaterach przy współudziale ich najbliższych najczęściej stają się bezbarwnymi laurkami, ale Asif Kapadia uniknął pułapki pokazania Senny jako pomnika bez skazy. Senna bywa wprawdzie uroczy, zabawny i spontaniczny, ale bywa też zły, sfrustrowany i zapalczywy. Ludzki. Trzykrotny mistrz świata, który zginął w wypadku na torze Imola podczas Grand Prix San Marino w 1994 roku (jego śmierć do dziś wzbudza kontrowersje – część lekarzy stwierdziła, że żył po wypadku, a w szpitalu był przez pewien czas podtrzymywany przy życiu przez aparaturę, którą następnie odłączono…), na ekranie jawi się jako absolutny perfekcjonista, zagorzały patriota i społecznik (dawał milionowe datki na brazylijską biedotę), na co dzień człowiek poszukujący swej duchowej drogi, skłonny do rozmyślań. Kapadia nakreślił wielowymiarowy portret człowieka, który za wszelką cenę chce być najlepszy w tym, co robi, a równocześnie chce zawsze postępować fair i osiągnąć coś więcej niż sportowy sukces – drogę Senna wybrał sobie niełatwą…
„Senna” okazał się wielkim sukcesem finansowym, a także artystycznym (Nagroda Publiczności w kategorii filmu dokumentalnego w Sundance). Dokument jest bowiem tak skonstruowany, że trzyma w napięciu, zawieszając na moment informacje, by widz, pomimo znajomości faktów, nie miał pewności, co będzie dalej. Dotyczy to zarówno ekscytujących wyścigów (widzimy obraz z kamer zamocowanych na bolidach), jak i pozatorowej rywalizacji Senny i Alaina Prosta, czy walki Senny o bezpieczeństwo na torze.
ASPEKTY TECHNICZNE
Zaskakująco dobry dźwięk jak na dokument, który zazwyczaj bywa stereofoniczny i dźwiękowo uładzony. Dźwięk w „Sennie” oddaje w pełni to, co się dzieje podczas wyścigów na torze. To pokaz przestrzenności, z głosami komentatorów w centrum, aplauzem tłumów i bardzo efektownym charakterystycznym „bzyczeniem” bolidów na torze, szczególnie podkręconym, gdy wchodzą w ostre zakręty albo przyspieszają. Zaskoczy nas dźwięk odrzutowców wojskowych czy furkot łopat helikoptera ratunkowego dopadający nas nagle od tyłu i zdziwi dobór muzyki, chwilami lirycznej, gitarowej, chwilami dosyć drapieżnej.
Jakość obrazu poprawia się wraz z chronologią, materiały archiwalne z początków kariery Senny, czyli z 1984 roku, są bardzo matowe, z płaskim kontrastem, rozmazaną ostrością i całym zbiorem śmieci analogowych (rysy, kropy, pola równoległych, kolorowych kreseczek. Kolory buraczkowo-brązowo-zgniłozielone. W miarę upływu czasu śmieci robi się mniej, kolory (żółcie i czerwienie) stają się żywsze, a ostrość poprawia się, choć oczywiście dokument pozostaje jakościowo tylko dokumentem z jego krzyżowaniem barw, szemraniem tła i łamiącymi się krawędziami.
BONUSY
I tu znów miłe zaskoczenie, bo mamy do czynienia z komentarzem twórców (reżysera i scenarzysty), co w wypadku dokumentów jest ewenementem. Drugim ewenementem jest to, że jest naprawdę przeciekawy, bo zawiera nieprzedstawione w filmie poglądy i refleksje twórców na temat stanu psychicznego, sytuacji w teamie czy kwestii technicznych w pracy nad filmem. Trzecią niespodzianką jest fakt, że komentarz nie jest wprawdzie tłumaczony, ale można go docenić w pełni po wybraniu opcji napisów po angielsku, nie będzie więc większego problemu z jego zrozumieniem. Pod hasłem „Najwspanialsze zwycięstwo wszech czasów” kryje się krótki (4 min) materiał o Ayrton Senna Foundation – fundacji, z pomocą której 12 tysięcy dzieci z najbiedniejszych rodzin brazylijskich mogło zdobyć wykształcenie. Jego bohaterką jest rezolutna dziewczynka opowiadająca o historii swej edukacji.
Jan / veroika
Data premiery: 21.07.2011
|