Świeżo poślubieni Bella i Edward spędzają miesiąc miodowy na z jednej wysp u wybrzeży Brazylii. Owocem ich miłości jest dziecko, ale rosnący w błyskawicznym tempie płód wycieńcza organizm matki. Edward, obawiając się o jej życie, prosi Jacoba, by ten przekonał Bellę do pozbycia się płodu. Ta jednak się nie zgadza. Dziecko, mające geny wampira i człowieka, wzbudza tymczasem niepokój wśród wilkołaków. Zresztą nie tylko wśród nich.
Wampirzo-wilkołaczo-człowiecza love story dobiega końca, ale żeby przeciągnąć ten moment, twórcy podzielili ostatni jej akt na dwie części. Nie przysłużyło się to dramaturgii filmu, który jest momentami rozwlekły, na całej zaś długości letni (prócz paru zabawnych scen). Jako że brakuje w nim napięcia (z wyjątkiem sekwencji porodu Belli oraz stojącej pod znakiem zapytania jej przemianie w wampira) i autentycznych emocji (bo nie budzą ich romantyczne do bólu dialogi), głównym aktorom do obsłużenia ich ról wystarczyło kilka używanych na zmianę min i spojrzeń. Do obejrzenia filmu nie jest potrzebna znajomość treści poprzednich części sagi, jednak z czystym sumieniem polecić go można głównie jej fanom, a raczej fankom, które pewnie znajdą w „Przed świtem, cz. 1” plusy w postaci iście pocztówkowych widoczków z w końcu spełnionej erotycznie miłości Belli i Edwarda.
ASPEKTY TECHNICZNE
W porównaniu z poprzednią częścią tym razem nagranie należy do spokojniejszych, a tylne kanały nie zasypują już widza gradem odgłosów akcji. Dzieje się w nich coś bodajże tylko w trzech sekwencjach: szalonym pędzie Jacoba w lesie, ucieczce wampirów przed hordą rozwścieczonych wilków, podczas której postacie śmigają między brzegami rzeki i po lesie, ze świstem przemieszczając się w tylnych kanałach, i wreszcie w potyczce tychże grup odwiecznych wrogów, w której raz po raz pada z hukiem cielsko wilka. Ciekawszy odgłos to podbity basem skok do jeziora Belli i Edwarda spotęgowany szumem potężnego wodospadu. Generalnie jednak dominują dialogi i dość subtelna muzyka (oprócz tej nieco gorętszej w Brazylii).
Obraz bardziej zwyczajny niż w poprzednich częściach, głownie jeśli chodzi o kolorystykę, która z mocno posępnej poszła w stronę bardziej familijnej, pastelowej, z mocniejszymi akcentami kolorystycznymi, jeśli chodzi o sceny na rajskiej wyspie. Byłoby banalnie, gdyby nie czarno-białe reminiscencje Edwarda i scena umierania Belli i jej zmartwychwstania jako wampira z montażem typu „całe życie przed oczami”. Bardzo ciekawe wizualnie są mocno stylizowane, sepiowe, prześwietlone reminiscencje zmontowane z przebitkami kropli krwi i ujęciami tego, co dzieje się w jej krwiobiegu. Ostrość poprawna, ale nie żyletkowa. Szczegóły pierwszego planu widać dobrze (widoczne wystające spod skóry kości wychudzonej Belli), ale krawędzie są raczej miękkawe.
BONUSY
W tej edycji tylko zwiastuny.
itk / veroika
Premiera DVD i BD: 13.02.2012 |