Benjamin Mee, wdowiec z dwójką dzieci, nie potrafi otrząsnąć się z żalu po śmierci żony, jego dzieci, a zwłaszcza nastoletni syn, także nie potrafią pogodzić się z jej odejściem. Benjamin rzuca pracę w redakcji i podejmuje decyzję o kupnie nowego domu, chcąc pomóc sobie i dzieciom oderwać się od wspomnień. Po obejrzeniu wielu domów, w których mogliby zacząć żyć od nowa, znajdują wreszcie ten, który przypada im do gustu. Tak się jednak składa, że warunkiem sprzedaży jest utrzymanie wchodzącego w skład posiadłości podupadłego zoo. Wbrew zdrowemu rozsądkowi Benjamin kupuje dom i zoo i od tej pory musi radzić sobie z zupełnie nowymi problemami, typu nieopatrznie wypuszczone ze skrzyni transportowej węże.
Film do obejrzenia z całą rodziną, zwłaszcza jeśli ktoś lubi zwierzęta, bo scen z ich udziałem jest dużo. Szczególnie fotogeniczne są tygrysy i budzący sympatię niedźwiedź. Z napisów końcowych dowiadujemy się, że film jest oparty na prawdziwej historii, a jej bohaterowie nadal mieszkają w zoo. Może wszystko w „Kupiliśmy zoo” zbyt gładko się toczy, włącznie z niespodziewanym napływem gotówki, ale taka już natura filmów familijnych, a zwłaszcza tych, których punkt wyjściowy jest smutny – śmierć ukochanej żony i mamy – ale które mają za zadanie nieść pokrzepienie i muszą skończyć się dobrze.
ASPEKTY TECHNICZNE
Ostrość nie najlepsza, kontury przedmiotów są zmiękczone. Kolorystyka naturalna, w przeważającej mierze w ciepłej, jesiennej tonacji, ale momentami wpadająca w chłodniesze odcienie. Ładnie nasycona zieleń, jasny brąz futer tygrysów i ciemniejszy brąz futra niedźwiedzia. W ciemnych scenach zbyt słaby kontrast. Brak zabrudzeń obrazu.
Dźwięk w większości dochodzi z przodu, kilkakrotnie o przestrzenności zaświadczają ryki zwierząt, wieczorne cykanie świerszczy czy odgłosy burzy i szum deszczu, a także scena straszenia tygrysa czynieniem rabanu.
BONUSY
W dodatkach tylko jedna pozycja, a jest nią ciekawy materiał dotyczący występujących w filmie zwierząt i ich tresury, zatytułowany „To zoo!” (23 min). Głos zabierają aktorzy (ludzcy) i treserzy. Zwierzęta milczą, ale za to zniewalają urokiem osobistym. Zobaczymy od kulis kręcenie niektórych scen i sposób postępowania ze zwierzętami, które na planie wykonują taką samą pracę jak ludzie.
itk
Premiera DVD: 18.07.2012
|