„Beat The World...” skupia się na pokazaniu przygotowań do prestiżowego międzynarodowego turnieju tańca w Detroit – tytułowego „Beat The World” – trzech grup tanecznych z różnych części świata. Każda z nich musi na tę okazję przygotować coś absolutnie wyjątkowego, każda z nich boryka się również z problemami innego rodzaju. Członkowie ekip przeżywają rozterki miłosne, ambicjonalne, muszą pokonywać własne słabości i zahamowania. Stawką w grze jest nie tylko wygrana – sto tysięcy dolarów – ale własna przyszłość i lepsze życie.
Fabuła, nawet jak na film tańczony, dość słaba, a postacie bohaterów naszkicowane pobieżnie, „Beat The World...” to raczej sceny tańca przerywane dialogami i sytuacjami mającymi za zadanie posunąć akcję naprzód niż odwrotnie. Czyli coś w rodzaju opery, tyle że tańczonej. Na składnie poruszające się osoby, parafrazując znane powiedzenie – i do rymu, i do taktu, zawsze miło popatrzeć i to jest argument za obejrzeniem filmu, aczkolwiek jeśli ktoś widział już inne filmy tego gatunku, to nic nie straci nie oglądając tego.
Podsumowując, „Beat The World...” nie wytrzymuje porównania z podobnymi sobie, może również nie wiekopomnymi, ale jednak dostarczającymi miłej oku rozrywki i mającymi sympatycznych bohaterów (jak chociażby „Step Up”). Układy taneczne zawierają elementy tańca ulicznego, hiphopu i parkour (tego ostatniego mogłoby być więcej).
ASPEKTY TECHNICZNE
Kolorystycznie film podzielony jest na dwie części. W pierwszej dominują nieco wychłodzone barwy obskurnych miejsc, w których ćwiczą tańczący, dużo w nich rdzawości, poszarzałych bieli, pstrokatości graffiti i odłażących warstw farby. Aczkolwiek jeżeli na ekranie pojawia się czerwień, to jest ona żywa i nasycona, podobnie jak fiolet. W części turniejowej za sprawą zmieniających się, pulsujących świateł reflektorów oświetlających scenę ekran przypomina mieniące się „witrażowymi” barwami obrazki z kalejdoskopu. Ostrość obrazu średnia, czerń bywa grafitowa zamiast czarna, w ciemnych rejonach ekranu trochę brakuje kontrastu.
Dwa główne składniki ścieżki dźwiękowej to dialogi (przód) i muzyka (dookoła), w scenach popisów dodatkowo w tle aplauz publiczności, od czasu do czasu, w zależności od utworu, do którego tańczą bohaterowie, uruchamiają się basy.
BONUSY
Tutaj jedynie zapowiedzi.
itk
Premiera DVD i BD: 6.10.2011 |