Uczniowie ostatniej klasy East High zaczynają już myśleć o studiach. Ale przedtem muszą zaliczyć jak najlepszy finisz w ukochanej szkole, z którą ciężko przyjdzie im się rozstać, zwłaszcza że są ze sobą związani nie tylko więzami przyjaźni, ale i, jak na przykład Troy i Gabriella, miłości. Oprócz dylematów sercowych mają również dylematy związane z wyborem wyższej uczelni, niektórzy z nich zaś po prostu boją się przekroczenia progu dorosłości i pożegnania się z najlepszym i najbardziej beztroskim etapem życia. Wszystko to znajduje wyraz w piosenkach i w treści ostatniego przedstawienia, które przygotowują pod kierownictwem swej nauczycielki.
Tort śmietankowy z bitą śmietaną, watą cukrową i lukrem. Dorosłego ta mieszanka może zemdlić, ale dzieci to lubią. Cukierkowość „Ostatniej klasy” będzie przyciągać raczej dziewczynki niż chłopców, jednak te, które wyrosły już z noszenia różowych kokardek, śmiało mogą sobie ten film podarować. Tym sposobem pozostaje mi napisać recenzję dla małych dziewczynek i dla reszty świata. Dla tych pierwszych zatem: Zac Efron jest słodziutki, a Vanessa Hudgens śliczna, cała historia jest schematyczna, ale za to wzruszająca i często przerywana rytmicznymi piosenkami, pod koniec filmu można się popłakać. Dla tych drugich: jak na Disneya słabiutko, lepiej iść na spacer.
ASPEKTY TECHNICZNE
Ostrość i czystość obrazu bez zarzutu, oszałamia różnorodność kolorów migających na ekranie. Stroje bohaterek, zarówno te sceniczne, jak i codzienne, mają wszystkie kolory tęczy. Cukierkowe róże, fiolety, żółcie, czerwienie, niebieskości i zielenie sukienek to spełnienie marzeń małych dziewczynek. To samo można powiedzieć o scenografii, pełnej żywych, zdecydowanych barw. Czerń głęboka.
W ścieżce dźwiękowej głównie dialogi i rytmiczne piosenki, w większości dobiegające z przodu, choć część muzyki również i z boku. Dookolność nie rzuca się jakoś specjalnie w uszy, można się o niej przekonać, gdy mamy do czynienia z aplauzem kibiców, cichym gwarem na widowni i oklaskami, cichutkim graniem świerszczy wieczorem.
BONUSY
W dodatkach 8 scen niewykorzystanych z króciutkim wstępem reżysera, nieistotnych dla fabuły. Następnie „Wpadki na planie” (2.38 min), czyli przeważnie wybuchy śmiechu lub chichot aktorów. Dla tych, którzy lubią śpiewać – 19 piosenek z filmu z wyświetlającym się tekstem. „Bal: ta jedna noc” (7.08 min) to wypowiedzi kilkorga aktorów i choreografów omawiających scenę balu i przygotowania do niej. O sukienkach na bal poszczególnych bohaterek w „Wymarzonej sukience” (2.25 min) mówią występujące w nich aktorki i twórczyni kostiumów. Ostatni dodatek to „Koniec szkoły: pożegnanie aktorów” (5.27 min), czyli moc rzewnych słów na temat trzyipółletniej współpracy na planie trzech kolejnych filmów z cyklu „High School”, w czasie której wszyscy się z sobą bardzo zżyli. W menu również zwiastuny innych filmów.
itk
Premiera DVD i BD: 19.08.2011 |