Z

unikatowe recenzje DVD rarytasy

Tak reżim pozbywa się niewygodnych osób…

Co prawda „Z” Costy-Gavrasa rozgrywa się w fikcyjnym, bliżej nieokreślonym państwie – bohaterowie mówią po francusku, imiona mają włoskie i francuskie, mundury noszą greckie, flaga podobna jest do obecnej flagi Unii Europejskiej – ale ta ekranizacja powieści Vassilisa Vassilikosa mówi o prawdziwym wydarzeniu: zamordowaniu greckiego polityka Grigorisa Lambrakisa, do którego doszło w 1963 roku.

Film generalnie dość wiernie odtwarza te wydarzenia. Oto lider partii opozycyjnej w stosunku do rządzącej wojskowej junty, znany i popularny profesor, zjawia się na wiecu. Po jego zakończeniu zostaje sprowokowany do wyjścia przed budynek. Z przejeżdżającego przez plac samochodu wychyla się człowiek i pałką uderza go w głowę. Wydarzenie rozgrywa się tak błyskawicznie, że nikt nie ma pojęcia, co się stało. W oficjalnej wersji polityk został potrącony przez pijaka, którego szuka policja. W rzeczywistości wszystko było zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach, w zamachu maczali palce wysoko postawieni ludzie związani z rządem. Polityk zapada w śpiączkę, po kilku dniach umiera (Lambrakis także został uderzony w głowę przez prawicowego ekstremistę podczas wiecu, zmarł w szpitalu po pięciu dniach)… Rząd zdaje sobie sprawę, że opinia publiczna nie zadowoli się byle czym, zleca więc przeprowadzenie śledztwa pewnemu mało doświadczonemu prawnikowi. O dziwo, ów młodzieniec bierze się do pracy z przekonaniem i energią i dość szybko przekonuje się, że sprawa jest bardziej zawikłana, niż się to wydaje. Wkrótce też zaczyna zbierać dowody obciążające władzę…

„Z” (litera ta w starożytnej Grecji oznaczała „on żyje”, na murach wypisywali ją zwolennicy Lambrakisa, co zostało później zakazane przez grecką juntę) uważany jest za jeden z najlepszych kryminałów dotyczących świata polityki. Znakomicie – i nowatorsko jak na czas realizacji – zmontowany film trzyma w napięciu do samego końca, a ponurą tematykę rozjaśniają świetnie wygrane satyryczne wstawki (kolejni przesłuchiwani próbują otworzyć zamknięte na głucho drzwi w sądzie). Trzeba przyznać, że Costa-Gavras (który kręcił film za psie pieniądze: w paru rolach musieli się pojawić członkowie ekipy, a aktorzy sami wykonywać ewolucje kaskaderskie) po mistrzowsku nakreślił intrygi i sztuczki stosowane przez dyktatorski reżim w celu pozbycia się wrogów: preparowanie dowodów, zwalanie winy na kogoś innego, nagonka medialna, wynajmowanie zbirów spod ciemnej gwiazdy, szantaże, fałszywi świadkowie – pod tym względem nic się pewnie do dziś w niektórych krajach nie zmieniło… Co może dziś razić w filmie Costy-Gavrasa, to afirmacja komunizmu, trzeba jednak pamiętać, w którym roku film został nakręcony i co wówczas działo się w Europie: „Z” kręcono przecież w czasach studenckiej rewolty ogarniającej kolejne kraje.

Świat docenił dzieło greckiego twórcy: „Z” dostało dwa Oscary (najlepszy film nieanglojęzyczny i za montaż), pięć nominacji do tej nagrody (scenariusz, reżyseria i najlepszy film roku), Złoty Glob dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, dwie nagrody na MFF w Cannes, a nawet dwie nagrody Grammy!

Jan

Tytuł polski: Z
Tytuł oryginalny: Z
Gatunek: kryminał
Kraj produkcji: Francja, Algieria
Rok produkcji: 1969
Czas trwania: 122 min
Kategoria wiekowa: 15 lat
Reżyseria: Costa-Gavras
Obsada: Yves Montand, Irene Papas, Jean-Louis Trintignant, Charles Denner, Jacques Perrin, Renato Salvatori
Dystrybucja: Fox Lorber

 

Newsletter - przyłącz się!
Bądź na bieżąco, podaj swój e-mail, odbieraj newsy i korzystaj z promocji.
  Wybierz najbardziej interesujący dział, 
  a następnie kliknij Zapisz się.