PRZESŁUCHANIE
CudoScena
Kiedy zawodzą wszystkie formy nacisku i Tonia wciąż odmawia podpisania zeznań obciążających majora Olchę, śledczy „Kąpielowy” postanawia zaprowadzić oporną na miejsce straceń i ją samą postawić pod ścianą.
Zawleczona pod celę kaźni Antonina ze zgrozą obserwuje, jak strażnicy wloką skazanego na śmierć więźnia, po czym słyszy strzał. Za chwilę sama dostaje zaproszenie do środka i – trzymana na muszce – otrzymuje ostatnią szansę ocalenia. Gdy ponownie odmawia podpisania zeznań, doprowadzony do wściekłości „Kąpielowy” każe ją zabić. Antonina czuje na skroniach chłód lufy pistoletu i nie mogąc dłużej znieść napięcia, rzuca się na śledczego Morawskiego z krzykiem, żeby ją wreszcie zabito, bo już dłużej tego nie wytrzyma. Śledczy odpycha ją gwałtownie, piosenkarka upada na zwłoki zabitego mężczyzny, a ten… ożywa. Zrozumiawszy maskaradę, Tonia wybucha histerycznym śmiechem, a Morawski zwraca się z wyrzutami do „Kąpielowego”: – Mówiłem, że to nie są metody! Ale i on dostrzega groteskowość sytuacji i na jego twarzy pojawia się cień uśmiechu…
ren
