W 1993 r. wokalista Nirvany udzielił obszernego, 25-godzinnego wywiadu dziennikarzowi muzycznemu Michaelowi Azerradowi, który napisał potem na jego podstawie książkę „Come As You Are: The Story Of Nirvana”. Rok po tym wywiadzie Cobain popełnił samobójstwo.
W filmie „Kurt Cobain About A Son” znalazły się 93 minuty owego wywiadu-rzeki, który nie był przeznaczony do publicznego odtwarzania, o czym świadczy nie najlepsza jakość nagrania, a także swobodne zachowanie artysty, który w trakcie niektórych wypowiedzi spożywa jabłko. Jest to wyłącznie głos zza kadru (i zza grobu – chciałoby się rzec), jedynie w krótkich migawkach i na końcu filmu pojawiają się czarno-białe, estradowe fotografie Cobaina i Nirvany. Niestety, zabrakło nagrań Nirvany – na muzyczny soundtrack składają się piosenki śpiewane m.in. przez Bruce’a Springsteena oraz zespoły The Melvins, Queen i Mudhoney, w sumie jednak dobrze oddające stany ducha Cobaina.
Od strony wizualnej dokument wypełniają głównie współcześnie kręcone zdjęcia z Aberdeen, Seattle i innych miejscowości, w których wokalista Nirvany mieszkał, oraz z miejsc, w których przebywał, uczył się czy pracował. W kilku wypadkach zastosowano skromną animację (statek kosmiczny, lep na muchy).
Czego można dowiedzieć się z opowieści Cobaina? Jest to przede wszystkim opowieść biograficzna, w której muzyk mówi o swoim dzieciństwie i trudnych relacjach z samotnie go wychowującym ojcem, o tym, jak nie potrafił przystosować się do zwykłego życia i zawsze czuł się odszczepieńcem. „Nie potrafię się dogadać z normalnymi ludźmi” – wyznaje Azzeradowi w pewnym momencie. O skrajnej nędzy, w jakiej się znajdował, o muzycznych fascynacjach, początkach zespołu i skromnym marzeniu o tym, aby mieć mieszkanie, grać w klubach i być nadawanym w radio. Wspomina niedobre kontakty z wytwórniami i potworny ból żołądka, który skłonił go do zażywania narkotyków. Odnosi się do kolegów z zespołu, dziennikarzy i prasy, a także swojego związku z Courtney Love i ojcostwa. Snuje marzenia na przyszłość, mówiąc, że chciałby pograć z innymi ludźmi.
Z zaprezentowanego wywiadu „Kurt Cobain About A Son” nie wyłania się obraz człowieka pogrążonego w depresji i ogarniętego obsesją na punkcie śmierci, choć Cobain wyznał, że śmierć obok gniewu i szczęścia była jedną z trzech najważniejszych emocji, jakich doznawał. Tak właśnie widział siebie rok przed śmiercią, co – wobec tak obszernego materiału, jaki został nagrany – nie wyczerpuje w pełni jego portretu, ale pozwala spojrzeć na niego jego oczami. A to zawsze jest coś.
ASPEKTY TECHNICZNE
Współczesne zdjęcia są całkiem przyzwoite, na tyle, na ile pozwalała kamera reporterów. Wyraźne, o intensywnych kolorach, dobrej ostrości. Do mankamentów należy jedynie szemranie tła i sporadyczne zabrudzenia. Archiwalne czarno-białe fotografie także mają dobrą jakość.
Dźwięk w Dolby Digital 2.0. Muzyka wyraźnie stereofoniczna. Fragmenty wywiadu nie są najlepsze, głos Cobaina i Azerrada jest mocno stłumiony, czasem słabo wyraźny. Polska wersja to tylko napisy.
BONUSY
Brak.
ren |
Opinie użytkowników (1)
teenspirit.pl 2012-02-10 15:33 Odpowiedz
Zapraszamy na www.teenspirit.pl forum fanów Nirvany!