JUTRO BĘDZIE FUTRO
CudoScena
To miał być tylko wspomnieniowy weekend w kurorcie i w zasadzie był, ale nie taki, jak to sobie wyobrażała trójka czterdziestolatków.
Wszystko zaczęło się na stoku… Lou z niedowierzaniem patrzy na świetnie bawiących się narciarzy. Coś tu nie gra! Po powrocie do pensjonatu chłopaków uderza coś dziwnego: w telewizorze – a nie jest to bynajmniej plazma czy elcedek! – prowadzona jest kampania na rzecz MTV, pojawiają się Muppet Show i Ronald Reagan na żywo, jakiś koleś reklamuje na T-shircie „Policjantów z Miami” (dla niezorientowanych – chodzi o serial z Donem Johnsonem), a inny przekłada kasetę w jakimś staroświeckim walkmanie, ludziska noszą getry, afro, no i jeszcze ta reklama gry Nintendo „Super Mario Bros.”!
Na twarzach Adama, Lou i Nicka zaczyna pojawiać się coraz większy niepokój, aż w końcu Nick postanawia upewnić się, że to nie sen i pyta przypadkową dziewczynę, jakiego koloru jest Michael Jackson. Gdy pada odpowiedź, że czarny, spanikowany ucieka do pokoju, a zaraz za nim podążają Lou i Adam.
A wszystko dlatego, że gdy Reagan występował w telewizji na żywo, mieli po dwadzieścia lat!