JAK SIĘ POZBYĆ CELLULITU
CudoCytat
Rozmowa o seryjnym mordercy:
Maja (zdegustowana) – Pewnie siedzi teraz z tą głową w kawiarni albo w teatrze.
Kornelia – W teatrze?
Maja – […] Ja bym nigdy nie poszła do teatru z odciętym męskim łbem! A pani?
Kornelia – Ja też nie!
Maja – No widzi pani!
Kornelia (wchodząc jej w słowo) – Torebkę mam za małą!
Rozmowa dwóch pokojowych na widok biegających po ogrodzie kobiet:
– W dupy se kremy wcierają, ale żeby o rozum zadbać, to nie!
Rozmowa dwóch przyjaciółek po trawce:
Ewa – Ty, a dlaczego się nie robi kremów z mężczyzn właściwie?
Maja – Trudniej się ich łapie.
Ewa – Ale łatwiej odsysa!
Rozmowa między Ewą a Jakubem, jej mężem, o ukraińskiej gosposi:
Ewa – Nie wiem, co ci się w niej nie podoba.
Jakub – Wszystko! Nie chcę, żeby potomek zaporoskich Kozaków wychowywał mi syna. […]
Ewa – To jest kucharka, a nie ataman koszowy!
Jakub – Ale oni nam pogromy urządzali.
Ewa – I co? Lodówkę też mam wyrzucić? Bo jest z Niemiec?
Maja na propozycję Kornelii, by użyły zamiast marihuany bananów:
Maja – Banany chcesz palić? A jak nie zadziałają, to co? Wstrzykniemy sobie brokuły?
Dialog mocno już napalonych kobiet:
Maja – Ja chcę mieć dziecko! To z kim mam mieć dziecko?
Kornelia – Z żukiem gnojarzem! Może faktycznie nie jest zbyt efektowny, ale ma stałą pracę.
Maja – Błagam cię! On całe życie toczy kulkę z gównem!
Kornelia – I co z tego? Są gorsze zawody. Senator albo księgowy…
Maja i Ewa omawiają, skąd wziąć pokaźną ilość mięsa, które chwilowo zastąpi ciało:
Ewa – To nie za mną szaleje facet, który ma fabrykę przetwórstwa mięsnego.
Maja – I co? Mam mu dać dupy za mięso? Jak w jakiejś epoce kamienia łupanego?
veroika
RECENZJA FILMU JAK SIĘ POZBYĆ CELLULITU