COLOMBIANA

CudoScena

Miłość do zwierząt to szlachetna rzecz, ale czasem odwzajemniają nam ją one w zaskakujący sposób – kochając nas na zabój!

Przekonuje się o tym pewien smakowity kąsek, pardon, bohater „Colombiany”, który sądząc po jego tuszy, okazuje się niezwykle smacznym właścicielem parki rekinów. Co innego Cataleya, którą zębate potwory omijają szerokim łukiem… Jak widać apetyczna dla mężczyzn, ale złożona głównie ze skóry i kości aktorka nie stanowi ideału dla rekina. Cóż… nobody's perfect!

veroika

RECENZJA FILMU COLOMBIANA

Wyślij nam swoje propozycje

Newsletter - przyłącz się!
Bądź na bieżąco, podaj swój e-mail, odbieraj newsy i korzystaj z promocji.
  Wybierz najbardziej interesujący dział, 
  a następnie kliknij Zapisz się.