Młody Vince ma spore problemy finansowe. Pewnego dnia, podczas wizyty u starszego, dość bogatego klienta (Vince jest elektrykiem), chłopak usłyszał, że gospodarz ma szansę zarobić w szybkim czasie dużą kasę: musi tylko stosować się do instrukcji zawartych w tajemniczej kopercie. Gdy przypadek sprawia, że gospodarz umiera, Vince kradnie kopertę i postanawia zrealizować instrukcje. W ten sposób, ku swemu przerażeniu, dostaje się do posiadłości milionera organizującego… rosyjską ruletkę. Reguły są proste: jeden nabój w magazynku, przystawiamy pistolet do głowy przed nami i na dany znak naciskamy spust. Gdy zostaje tylko paru zawodników zaczyna się rywalizacja w parze. Zwycięzca dostanie ogromną nagrodę. Trzeba tylko przeżyć…
Géla Babluani nakręcił remake swego dreszczowca „13 Tzameti” z 2005 roku. Tamten film był skromną czarno-białą koprodukcją francusko-gruzińską, w nowej wersji pojawiły się gwiazdy kina akcji, kolor i rozmach. Napięcie utrzymano – oczywiście zakładając, że ktoś nie widział pierwowzoru: wówczas już nic go nie zaskoczy – na mniej więcej takim samym poziomie. Czyli bardzo wysokim. Scenariusz jest w wielu momentach nieprzewidywalny, film zaczyna się jak obyczaj w stylu zaangażowanego społecznie Loacha, środek to trzymający w nieprzerwanym napięciu klasyczny thriller, a finał autentycznie zaskakuje. Może trochę brakuje niesamowitej atmosfery oryginału, ale w tym moralitecie potępiającym zarówno zabawy perwersyjnych milionerów, jak i biedaków liczących na szybki, łatwy i „bezbolesny” zysk dobrą robotę wykonali zarówno montażyści (jednym z nich był reżyser), jak i aktorzy (Ray Winstone i mocno zaskakujący Jason Statham!). Świetny w roli Vince’a jest Sam Riley, młody aktor o ostrych rysach twarzy i wyrazistych oczach, którego warunki zewnętrzne predysponują do takich jak ta ról dramatycznych. Małą, ale diaboliczną rolę sędziego prowadzącego zawody zagrał w bardzo lynchowskim stylu Michael Shannon.
To solidne kino akcji z elementami dreszczowca, adresowane do tych, którzy w kinie szukają bardzo mocnych wrażeń (i dla fanów twórczości Tarantino, którego gruziński reżyser uważa za swego mistrza).
ASPEKTY TECHNICZNE
Skromny. Tym określeniem można podsumować obraz, który stara się wiernie odtworzyć rzeczywistość. Czerń z elementami czerwieni pojawia się dopiero w tej dramatyczniejszej partii filmu, w której posiadłość milionera przypomina nieco przedsionek piekła. Jest ostro, a i kontrastowi nie ma czego zarzucić. Nie występują żadne błędy transferu poza lekkim falowaniem krawędzi (stacja).
Dźwięk też stonowany. Z tyłów dochodzi głównie niepokojąca ścieżka muzyczna i subtelne odgłosy tła. Dlatego zaskakująco ostro pobrzmiewają odgłosy związane z użyciem broni: terkotanie kręcących się magazynków rewolwerów, odbezpieczanie spustu i oczywiście same strzały, które odbijają się głębokim echem w podziemnej sali.
BONUSY
Tylko zwiastuny.
Jan / veroika
Premiera DVD: 21.03.2011 |