W Japonii marka Leben uznawana jest za kultową i ja się temu wcale nie dziwię, bo jak się okazuje, konstrukcje warsztatu pana Taku Hyodo są wyjątkowo udane i odzwierciedlają dążenie do doskonałości w reprodukcji dźwięku przez urządzenia audio. Testowany przeze mnie wzmacniacz prezentuje wysmakowany styl niegdyś produkowanych wzmacniaczy, ale w wyjątkowo eleganckiej i wykwintnej formie. W CS300XS każdy szczegół, zarówno konstrukcyjny, jak i mający związek z tą niepowtarzalną estetyką, dopracowano do perfekcji, bowiem mało który wzmacniacz za takie pieniądze zachwyca z taką mocą jak ta nietuzinkowa japońska lampowa integra.
BUDOWA
Historia tego wzmacniacza sięga roku 2003, kiedy to finalna i wykończona wersja ujrzała światło dzienne. Najbardziej cenioną odmianą Lebena była wersja CS300X bazująca na wyjątkowych, selekcjonowanych lampach NOS produkcji Mullarda, tutaj też miała początek limitowana produkcja. Model CS300XS w wyniku drobnych zmian kosmetycznych bazuje obecnie na selekcjonowanych lampach produkcji Sovtek (stąd w nazwie modelu dopisek „S”) i również jest produkowany w ograniczonej liczbie egzemplarzy. Pod względem budowy w tej cenie nigdy nie widziałem równie pięknie wykonanej konstrukcji. Każdy element łącznie z pokrętłami i przełącznikami idealnie współgra z całością, a ta przypomina mi raczej perfekcyjnie wykonane zegarki takich manufaktur jak Vacheron Constantin czy Jaeger Le Coultre niż wzmacniacz. Leben kapie złotem, ale nie ma to bynajmniej nic wspólnego z kiczem, a raczej z wysublimowaną elegancją i rzemieślnictwem najwyższej próby.
Zarówno przedni, jak i tylny panel, anodyzowane są w kolorze złotym, podobnie zresztą jak niezwykle precyzyjnie wykonane pokrętła głośności, selektora źródeł oraz balansu kanałów i dopalacza basu. Całości dopełniają oliwkowo-zielone paski ozdobne biegnące przez całą szerokość frontu, zarówno na dole, jak i u góry. Z tyłu znalazł się niezwykle praktyczny przełącznik impedancji pracujący w wartościach 4, 6 i 8 omów, co pozwala precyzyjnie zespolić wzmacniacz z dowolnymi zespołami głośnikowymi. Słowa dowolny nie używam tu oczywiście w stosunku do kolumn, których zapotrzebowanie na spore dawki prądu wymusi na ich szczęśliwym posiadaczu użycie znacznie mocniejszego pieca. Jeśli jednak ktoś posiada wysokoefektywne kolumny, to powinien spróbować połączenia z CS300XS, bo może się okazać, że poszukiwania idealnego wzmacniacza właśnie dobiegły końca. Leben ma jeszcze jedną unikalną właściwość – może przejść w tryb pracy wysokiej klasy wzmacniacza słuchawkowego, a więc pod względem funkcjonalności jawi się on jako wyjątkowo dobrze wyposażona lampowa integra. Na tym jednak nie koniec, bo kolejną bardzo miłą niespodzianką jest fakt zastosowania automatycznego układu regulacji Biasu – oznacza to, że podczas wymiany lamp na inne w regulacji prądu spoczynkowego wyręczy nas sam wzmacniacz.
Wewnętrzna architektura również nie odbiega klasą wykończenia od tego, co widać na zewnątrz. Elektronikę ulokowano naturalnie pod spodem masywnej głównej płyty stanowiącej skutecznie działający ekran dla pól magnetycznych. Na jej wierzchu zamocowano transformatory wyjściowe i sieciowy oraz dławik. Zestaw lamp pracuje w układzie push-pull i są to pentody EL84 produkcji Sovtek. W stopniu przedwzmacniacza pracują z kolei podwójne triody 12AX7 o niewielkim współczynniku wzmocnienia. Wspomniana elektronika montowana jest metodą przestrzenną punkt w punkt, natomiast elementy bierne, takie jak kondensatory czy rezystory, są wybrane spośród najlepszych produktów poszczególnych dostawców.
BRZMIENIE
Jeśli miałbym wskazać najdoskonalszy wzmacniacz do 10 tysięcy złotych, bez wątpienia skierowałbym swój palec w stronę tej niezwykłej lampy. Odkąd usłyszałem Lebena, moje podejście do muzyki zostało jeszcze raz mocno zweryfikowane, oto bowiem w moim bogatym w muzyczne pejzaże życiu pojawiło się urządzenie wybitne pod każdym względem i z pełną świadomością używam tego słowa. CS300XS oczywiście nie zagra z każdą dostępną na rynku parą kolumn – pierwszą ważną zasadą przy doborze zespołów głośnikowych będzie odpowiednio wysoka ich efektywność. Na tym jednak nie koniec, bo równie ważne jest ich brzmienie – tylko kolumny o dźwięku otwartym, swobodnym i niemal perfekcyjnie zrównoważonym pokażą jego zalety i otworzą przed słuchaczem zupełnie nowe doznania podczas odsłuchu materiału muzycznego.
Leben był przeze mnie odsłuchiwany zarówno w warunkach mieszkaniowych, jak i wyspecjalizowanym pokoju odsłuchowym z odpowiednią aranżacją akustyczną – średni, dosyć dobrze kontrolowany pogłos oraz brak mocnych odbić, jak i ich zbyt mocnego tłumienia dało bardzo dobry efekt, a moje dwudrożne kolumny własnej konstrukcji znakomicie pasowały do CS300XS. Okablowanie, którego użyłem, pochodziło od firmy Vovox (sugestia dystrybutora) i okazało się strzałem w dziesiątkę, również źródło w postaci austriackiego odtwarzacza Ayon CD-1 leżało mi od samego początku, a więc wyznając zasadę, że dobrego się nie zmienia (w tym przypadku znakomitego), zdecydowałem się pozostać przy tej konfiguracji. Brzmienie, jakie udało mi się wycisnąć z tego systemu, okazało się niezwykle wciągające, przyjemne i pozbawione jakichkolwiek wad, nawet jeśli porównać je ze znacznie droższymi systemami stereo. Leben jest jednym z tych wzmacniaczy, które od razu pokażą swoje zalety, jeśli tylko umożliwią mu to współpracujące z nim zespoły głośnikowe. Moc 15 watów na kanał okazała się wystarczająca, aby system poradził sobie z każdym gatunkiem muzycznym bez wpadania w zadyszkę. Pełna dynamika, zarówno w skali makro, jak i mikro, została oddana perfekcyjnie.
Oczywiste jest, że wzmacniacz dysponujący mocą zaledwie 15 watów na kanał nie napędzi wszystkich będących w ofercie rynkowej kolumn, ale z tymi o efektywności w okolicach 89 dB i więcej poradzi sobie doskonale. Zwłaszcza jeśli ich moduł impedancji charakteryzuje się przyjaznym przebiegiem – nie występują zbyt duże spadki oporności w zakresie niskich tonów, gdy zapotrzebowanie na prąd jest największe. CS300XS jest niesłychanie muzykalnym wzmacniaczem i przekazuje muzykę w sposób naturalny, bliski temu, co można usłyszeć na żywo. Barwa w pełnym zakresie częstotliwości była jednorodna i przede wszystkim wiernie odtworzona. Nie było więc mowy o nadinterpretacji tego, co zostało zapisane na krążku. Przesadne ocieplanie brzmienia w przypadku Lebena tylko dlatego, że jest to lampowy wzmacniacz, można włożyć między bajki. Oczywiście takie instrumenty, jak akordeon czy skrzypce, nie wspominając o trąbce, z natury brzmią ciepło, a japoński wzmacniacz był w stanie zaprezentować ich barwę w takim stylu, że trudno było tu powstrzymać się od określenia dźwięku jako mocno zbliżonego do tego, co nieraz mogłem usłyszeć na żywo. Ten wzmacniacz nie miał również najmniejszych problemów z zejściem do najniższych rejonów basu, kontrolując go przy tym nienagannie w całym zakresie.
Cechą szczególną, która dawała o sobie znać cały czas, jaki poświęciłem na odsłuch, była zdolność do budowy przestrzeni. Można by rzec, że jedynym ograniczeniem mogą być tu tylko kiepskie kolumny, bowiem zarówno w głąb, jak i na całej szerokości pola wyznaczonego przez zespoły głośnikowe poszczególne zdarzenia muzyczne jawiły się trójwymiarowo – wielkość poszczególnych instrumentów i wokale były naturalnych rozmiarów i nie zakłócały się wzajemnie, bo każde z tych źródeł pozornych miało swoje miejsce na scenie, pewnie tak, jak życzyłby sobie tego sam realizator dźwięku.
PODSUMOWANIE
Oceny w poszczególnych kategoriach mówią same za siebie, ten wzmacniacz zasługuje na najwyższe noty pod każdym względem i dla wielu, tak jak dla mnie, może stać się wyznacznikiem jakości urządzeń w podobnej cenie. Jedno jest pewne, jeśli już raz usłyszy się Lebena, to z pewnością audiofilska świadomość słuchacza bardzo szybko osiągnie kolejny poziom dojrzałości muzycznej.
Arkadiusz Ogrodnik
Kontakt: www.nautilus.net.pl |
Opinie użytkowników (2)
gsx 2019-08-01 20:15 Odpowiedz
Od kiedy 12AX7 mają niewielki współczynnik wzmocnienia ?
Maciej 2015-17-05 1:06 Odpowiedz
Witam,
Czy uwaza Pan ze wzmacniacz ten napedzi bez problemu Focale Electra 1007 BE?
Focale sa hiper detaliczne dzieki Beryliowemu glosnikowi wyskotonowemu. Czy wspolpracojac z Lebenem okazac sie to moze udanym zestawieniem?
Niestety nie mam mozliwosci odsluchania tego wzmacniacza przed zakupem.
Dziekuje i pozdrawiam