Moskwa, lata 70. 18-letni Sierioża właśnie zaczął razem ze swoimi kumplami, Stiopą i Kostią, studia. Nauka jest tym, co najmniej zaprząta jego głowę. Głównie interesuje go to, żeby zdobyć pieniądze na markowe dżinsy i płyty zachodnich zespołów (w tajemnicy wyprzedaje bogatą bibliotekę dziadka w antykwariacie) i podrywać ładne dziewczyny. Na jednym z wykładów wpada mu w oko Luda i wkrótce zostają parą. Niestety, bardzo lekkodusznie, Sierioża kilkakrotnie zawodzi zaufanie Ludy, a kiedy uświadamia sobie, że tylko na niej mu zależy i chce się z nią związać na poważnie, okazuje się, że jest już za późno. Oświadczywszy się Ludzie, słyszy w odpowiedzi, że dziewczyna jest w ciąży ze Stiopą. To początek końca jego łatwego, w gruncie rzeczy beztroskiego życia, w którym jedną z ważniejszych rzeczy był właściwy kant spodni, bo inne sprawy również przybierają zły obrót, tak jakby nagle wyczerpał mu się limit na ową beztroskę.
„Zaginione imperium” jest uchwyconym i utrwalonym płynnym momentem przejścia między etapami życia człowieka. Zazwyczaj trudnym do uświadomienia sobie dla niego samego, zaskoczonego, że oto jeszcze przed chwilą był dzieckiem, przynajmniej mentalnie – bo tylko dzieci mają ten przywilej, że odpowiedzialność za ich czyny ponoszą rodzice – a teraz już nie jest. Nagle przychodzi świadomość, że coś odeszło na zawsze. Być może pojawiający się pod koniec filmu wątek podróży Sierioży do Zaginionego Miasta odkrytego przez jego dziadka archeologa jest próbą zatrzymania na chwilę tego, co minęło, i znalezienia się jeszcze choć na krótko po drugiej stronie granicy oddzielającej młodość od dorosłości. Być może sam film jest próbą chwilowego powrotu do przeszłości – do młodości i do kraju, który podobnie jak Zaginione Miasto przestał już istnieć – dla jego reżysera.
„Zaginione imperium” ukazało się w ramach „Kolekcji kina rosyjskiego”.
ASPEKTY TECHNICZNE
Obraz sprawia wrażenie pochodzącego z lat, w których toczy się akcja filmu. Kolory są mało naturalne, w większości chłodne, czerwień przesycona, ostrość przeciętna, dość często pojawia się ziarno. W 16. i 33. minucie, w momencie przejścia do następnej sceny, obraz na chwilę pokrywa się kratkami, co być może wynika z uszkodzenia otrzymanego przez naszą redakcję egzemplarza płyty.
Dookolność dźwięku prawie nieodczuwalna, rozmowy – główny składnik ścieżki dźwiękowej – dobiegają z przodu, muzyka z boków, podobnie jak nieliczne odgłosy tła, np. bójki. Jedynie szum morza słychać zewsząd.
BONUSY
Brak.
itk |