Jerzy i Alfred prowadzą razem ze swoim ojcem rodzinną firmę. Życie obu zamyka się w kręgu pracy i rodziny. Starszy z braci, Afred, lubi adrenalinę, dreszcz emocji, szybką jazdę samochodem. Jednak jego zadziorność i skłonność do mocnych wrażeń nie przełożyły się na działanie w sytuacji, w której trzeba było wykazać się prawdziwą odwagą. Kiedy w obecności braci w podmiejskiej kolejce zostaje napadnięta młoda pasażerka, to Jerzy staje w jej obronie, a Alfred zbyt późno rusza mu na pomoc, a w zasadzie po jednokrotnej próbie daje za wygraną. Skutki jego wewnętrznej niemocy są dla brata tragiczne.
„Wymyk" to film, który ogląda się w napięciu od początku do końca i który zostaje w pamięci na dłużej. Zewnętrznie jest zwyczajny, zdjęcia są celowo nieupiększone, realistyczne, ciężar filmu skupia się na postaci Alfreda, który musi się zmierzyć z nową dla niego (a może wcale nie nową, lecz tylko wypieraną) prawdą o sobie. Jego rozterki, wyrzuty sumienia i chęć znalezienia wytłumaczenia dla swojego zachowania powiększają skomplikowane relacje rodzinne (z ojcem, z żoną), coraz bardziej zawikłane. Czy kwestia zazdrości o pozycję brata w firmie miała wpływ na jego „bezwład" i czy czyni go bardziej winnym? „Wymyk" zaczyna się mocnym akcentem, ale to, co naprawdę mocno porusza w tym filmie, następuje dopiero potem, w owych zwyczajnych – z pozoru – sekwencjach. Warto na zakończenie dodać, że film zdobył w 2011 roku dwa Złote Lwy – za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą (Gabriela Muskała) i za najlepszy scenariusz (Greg Zglinski i Janusz Margański).
ASPEKTY TECHNICZNE
Kolory w „Wymyku” przypominają kolory z filmów z lat 80. Są chłodne, przytłumione, mało zróżnicowane odcieniowo, wydają się nieco zblakłe nawet w ujęciach kręconych w świetle słońca w pogodny dzień. W scenach w szpitalu dominuje mleczna biel i chłodna zieleń. Obraz jest intencjonalnie surowy, momentami wręcz brzydki, ale jeżeli chodzi o czystość, nie można mu niczego zarzucić. Ostrość jest przyzwoita, kontrast w ciemniejszych ujęciach mógłby być mocniejszy.
Jeżeli chodzi i dźwięk, do wyboru są Dolby Digital 5.1 i Dolby Digital 2.0. W tym pierwszym pracują wszystkie głośniki, a odgłosy są prawidłowo rozłożone, co dobrze słychać np. podczas jazdy pociągiem, kiedy stukot kół dochodzi z przodu, a miarowe dudnienie z tyłu, wyraźnie też słychać, skąd dochodzi trzaśnięcie drzwi. Podobnie dookolna jest muzyka w scenie w klubie i śpiew w kościele. Dobrym przykładem przestrzenności jest także scena w warsztacie samochodowym, gdzie słychać ciche stuki. Realistycznie brzmi odgłos wiercenia w czasie remontu mieszkania.
BONUSY
Zapowiedzi.
itk
Premiera DVD: 22.03.2012 |