I tak też jest w przypadku tego niezwykle przewidywalnego scenariusza, przedstawiającego klasyczną historię trójkąta miłosnego. Jej narratorem jest Tommy Fielding (Scott Porter), makler giełdowy, który ma dziewczynę Beth (Alexis Bledel), bardziej zainteresowaną książkami niż seksem (!). Kiedy więc ta spotyka w księgarni nieśmiałego Daniela Seavera (Bryan Greenberg), wiadomo od początku, że coś z tego musi wyniknąć.
Seaver jest, nawiasem mówiąc, kolegą z pracy Tommy’ego, nieśmiałym chłopakiem z prowincji, który zaczął pracę w biurze maklerskim od stanowiska informatyka, po czym został nagle awansowany przez Fieldinga, jego menedżera, na stanowisko agenta. Do ideału brakuje już tylko zmiany sposobu ubierania się oraz doświadczenia w bywaniu na imprezach i podrywaniu kobiet, ale nad tym już pracują Tommy i jego dwaj koledzy.
Teraz akcja rozwija się tak, aby doprowadzić do wiadomego finału. Daniel chadza więc na literackie spotkania Beth i jej przyjaciółek, a Tommy uwodzi w klubach inne laseczki. Taki z niego niepoprawny kobieciarz.
Film miał pewnie pokazywać, że zarówno gra na giełdzie, jak i gra z miłością niosą z sobą takie samo ryzyko porażki. Sęk w tym, że „Właściwy facet” jest kolejnym sztampowym obrazem z życia amerykańskich yuppies, spędzających czas głównie na pracy lub bywaniu w klubach czy imprezach i zawieraniu łatwych znajomości. Podobnie sztampowi są bohaterowie, acz tutaj mamy kilka godnych uwagi wyjątków. Otóż niektórzy z nich czytają książki, a Beth i Tommy nie sypiają z sobą.
ASPEKTY TECHNICZNE
Obraz poprawny technicznie, bez usterek, ale ma niezbyt ładne, zgaszone i pozbawione naturalności kolory, co szczególnie dotyczy bardzo brązowej karnacji aktorów. Szczegóły widać przeciętnie, ostrość niebrzytewna.
Dźwięk typowy dla filmów niskobudżetowych: bardzo frontalny, z nikłą separacją odgłosów, zdominowany przez dialogi.
BONUSY
Zwiastuny.
ren |
Opinie użytkowników (1)
kotek_zbrodniarz 2012-09-08 14:06 Odpowiedz
Zamieniłabym dwie główne role męskie. Porter zagrałby Daniela, a Greenberg Tommy\'ego. Byłoby ciekawiej.