Kobiety w aśramach żyją jakby poza życiem, w więcej niż skromnych warunkach, jedząc skąpe posiłki, chodząc w białych szatach, z ogolonymi głowami. Z małymi wyjątkami nie kontaktują się ze światem zewnętrznym i pozostają w swoim aśramie do końca życia.
Jedyną bliską osobą dla zrozpaczonej dziewczynki staje się piękna młoda Kalyani. Jest również jedyną kobietą w aśramie, której pozwolono nie obcinać włosów i która od czasu do czasu może go opuszczać.
„Water” jest trzecią, po „Ziemi” i „Ogniu”, częścią trylogii pochodzącej z Indii, ale mieszkającej w Kanadzie Deepy Mehty. Podobnie jak poprzednie części „Water” okazało się zbyt kontrowersyjne dla niektórych środowisk i spotkało się z ich wrogą reakcją – aż na pięć lat musiano przerwać realizację filmu, czego przyczyną były groźby ekstremistów hinduistycznych. Dokończenie filmu w Indiach okazało się niemożliwe, wobec czego resztę zdjęć nakręcono na Sri Lance. Jeżeli zresztą chodzi o te ostatnie, to są one piękne wizualnie, choć kilka scen jest drastycznych. Tak jak drastyczne są problemy, które film przedstawia: zmuszanie do prostytucji, aby utrzymać aśram, przemoc, nieakceptowanie prawa do miłości. Mimo że obraz Mehty opowiada o wydarzeniach sprzed kilkudziesięciu lat, temat filmu jest ciągle aktualny. Do dzisiejszego dnia większość hinduskich wdów zmuszana jest do życia w aśramach, w odosobnieniu i ubóstwie.
W 2007 roku „Water” (wbrew egzotycznej scenerii nie ma tu nic z bollywoodzkiej poetyki) zostało nominowane do Oscara w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego (wygrało „Życie na podsłuchu”). Słowa uznania należą się odtwórczyniom głównych ról i samej reżyserce za dobre poprowadzenie poszczególnych wątków.
ASPEKTY TECHNICZNE
Kolorystyka różna w zależności od miejsca akcji. Wewnątrz aśramu uboga, ponura, poza nim zachwycająca bogactwem i nasyceniem barw hinduskich strojów i tropikalnej zieleni. Do tego dochodzi czystość i dobry kontrast oraz świetna ostrość. Obraz zapisano w formacie 2.35:1 i jest anamorficzny.
Dźwięk natomiast to Dolby Digital 5.1. Odgłosów nie ma zbyt wiele, z tyłów da się słyszeć śpiewy w trakcie obrzędów religijnych, dźwięki strun sitara, szum deszczu, gwar na ulicy. W wielu scenach nie brakuje porządnego surroundu i dobrych basów. Bardzo dobrze zrealizowano scenę na stacji kolejowej z 15-tysięcznym krzyczącym tłumem.
BONUSY
Wydanie jest dwupłytowe, dodatki znajdują się tylko na drugiej płycie. Najciekawszym z nich są „Wywiady z twórcami”, podzielone na dwie części (2 x 24 min). Usłyszymy w nim głównie reżyserkę, mówiącą m.in. o sytuacji kobiet w Indiach oraz o ciekawostkach związanych z realizacją. Uzupełnieniem tych ostatnich jest zakulisowy materiał „Jak powstawał film” (15.27 min).
Prócz tego na płycie „Historia małego Sunny'ego” (4.55 min) – materiał o biednym chłopcu, który dzięki pomocy organizacji charytatywnej mógł zacząć nowe życie, oraz sceny niewykorzystane i kilka zwiastunów.
itk |