Jeden z najlepszych filmów czeskiego kina, na podstawie doskonałego scenariusza Jana Prochazky. Od nakręcenia go do premiery w 1990 roku upłynęło 20 lat, w tym samym 1990 roku film był nominowany do Złotej Palmy. Tak naprawdę głównym bohaterem filmu jest strach człowieka, który nagle stał się niewygodny dla systemu, który sam współtworzył. Z każdą minutą potęguje się nastrój paranoi i klaustrofobii, zwłaszcza że akcja rozgrywa się w czasie jednej nocy w jednym miejscu. Bohatera poznajemy poprzez jego rozmowy z żoną, przy czym dialogi w tym filmie są świetnie napisane, a Jirina Bohdalova i Radoslav Brzobohaty grają rewelacyjnie. Obserwujemy stopniowe odsłanianie się kolejnych warstw jego wnętrza, tego jak bardzo był przesączony przez system, jego lęku, gdy traci grunt pod nogami, gdy nagle zaczyna być ofiarą, gdy paraliżuje go myśl o tym, co się stanie. A stać się może wszystko.
Czarno-białe zdjęcia dobrze współgrają z nastrojem filmu.
ASPEKTY TECHNICZNE
Obraz czarno-biały, w formacie 1.33:1. Jakość nie najlepsza – przez cały czas pojawiają się drobne paprochy, w paru scenach wszystko zaczyna skakać, w ciemniejszych słabo widać detale. Jedynie w jaśniejszych ujęciach jest przyzwoita ostrość i kontrast.
Dźwięk w Dolby Digital Stereo, raczej skromny – trochę muzyki i dobrze nagrany lektor.
BONUSY
Nic ne je doma...
itk |