Naprawdę niegrzeczna komedia o… pluszowym misiu. Aby być precyzyjnym: o gadającym pluszowym misiu. Głównym bohaterem filmu jest John. Jako mały chłopiec John marzył, by jego ukochany pluszak Ted ożył. I tak się stało! John i Ted stali się sławni, występowali w telewizji. Ale świat szybko zapomniał o gadającym pluszaku i jego właścicielu (a może raczej przyjacielu). Minęły lata, John, teraz już facet w średnim wieku, i jego miś wciąż są razem – razem piją, ćpają, podrywają laski (miś pisze regularnie skargi i reklamacje do firmy, w której go uszyto – o pewnej części ciała, potrzebnej w takich relacjach, bowiem zapomniano…), robią rozróby. Trudno powiedzieć, który jest bardziej chamski i sprośny. Chyba Ted, gdyż John od czasu do czasu próbuje przestać być wiecznym chłopcem i jakoś ułożyć sobie życie. Problem w tym, że misio zadania mu nie ułatwia – a to towar załatwi, a to długów narobi, a to poszantażuje Johna emocjonalnie… Aż pewnego dnia John zakocha się po uszy w pięknej Lori. Czy uda mu się ustatkować, ale porzuci przyjaciela, czy też mądraliński miś spławi zagrażającą ich relacjom dziewczynę?
Można Teda pokochać, można znienawidzić – obraża wszystko i wszystkich, jest wzorcowym wiecznym chłopcem, nieodpowiedzialnym, beztroskim, na dodatek chamskim i wyszczekanym. Z drugiej strony Ted imprezę potrafi rozkręcić jak nikt, poczucie humoru ma ostre jak brzytwa i nudzić się z nim nie sposób. Seth MacFarlane, kręcąc tę opowieść o wadach i zaletach wejścia w dorosłość, pojechał po bandzie, ale zrobił to na tyle inteligentnie (jeśli chodzi o dialogi) i oryginalnie, w dodatku z takim polotem, że kupił widzów bez większych problemów: „Ted” okazał się najbardziej kasową komedią opatrzoną etykietką „Tylko dla dorosłych” w historii amerykańskiego kina (a piosenka z tego filmu powalczy o Oscara)! Jeśli ktoś nie ma zbyt wrażliwych uszu (ulubionym językiem misia jest łacina w wersji podwórkowej), będzie się na „Tedzie” świetnie bawił.
Jan
|
Opinie użytkowników (1)
KATARZYNA 2013-05-03 21:23 Odpowiedz
BARDZO ZABAWNY JEST TEN FILM I ŚMIESZNY. BARDZO MI SIĘ PODOBA. LUBIĘ TAKIE FILMY.