Wreszcie Saxon doczekał się koncertowego DVD z prawdziwego zdarzenia. Dokładnie dekadę temu, że przypomnę te najbardziej znane i dostępne pozycje na nośniku DVD, ukazało się „Greatest Hits Live” z koncertem zespołu z roku 1990. Materiał sygnował serię Classic Rock Legends. W 2003 roku na rynku pojawiło się dwupłytowe wydawnictwo „Saxon Chronicles” zawierające koncert z Wacken Open Air Festiwal z 2001 roku oraz wywiady i teledyski. Rok 2007 zaowocował dwupłytowym DVD „To Hell And Back Again” z dokumentem z letniej trasy Saxon oraz materiałem koncertowym przeplatanym migawkami z niej i wideoklipami.
Tym razem koncertowe DVD Saxon „Heavy Metal Thunder – Live. Eagles Over Wacken” nie jest zmącone żadnymi przerywnikami. Przez blisko 160 minut oglądamy i słuchamy, jak Saxon na scenie w latach 2004, 2007 i 2009 na festiwalu Wacken Open Air gra 30 kompozycji. A gra je dosłownie koncertowo. To swego rodzaju the best of z występów Saxon na festiwalu Wacken, największej na świecie imprezy z muzyką metalową organizowanej nieprzerwanie od 1990 roku w miasteczku Wacken w Szlezwiku-Holsztynie, najbardziej na północ wysuniętym kraju związkowym Niemiec.
Gwiazdami festiwalu były żyjące legendy metalu, te obecne i te dawne. Wacken to taki heavymetalowy Przystanek Woodstock. W roku 2008 na festiwal przyjechało 75 000 fanów.
Materiał live zawarty na DVD obejmuje lata, w których Saxon wydał albumy „Lionheart” (2004), „The Inner Sanctum” (2007) oraz „Into the Labyrinth” (2009). Niekoniecznie są to najsłynniejsze pozycje w dorobku Brytyjczyków, klasyków heavy metalu i głównych przedstawicieli nurtu New Wave Of British Heavy Metal. Ale solidne.
Materiał wideo zamieszczony na dysku DVD zmontowano tak, że przez 160 minut muzyka płynie z głośników nieomal nieprzerwanym strumieniem. Utwory w wersjach koncertowych pochodzące z aż trzech różnych festiwalowych koncertów tak przemieszano, że nie słychać różnicy w poziomie wykonawstwa i jakości nagrania. Nie ma tu żadnych przemówień, długich wstępów. Ze sceny leci numer za numerem, dzięki czemu przez blisko trzy godziny oglądania Saxon ani przez moment nie będzie nam towarzyszyć nuda. Taki pomysł zebrania do kupy obszernych fragmentów koncertów okazał się o tyle sprytny, że zespół za jednym zamachem nie dałby rady dać tak długiego i wyczerpującego występu. Oglądamy więc montaż trzech koncertów jak jeden długi, energiczny, nietracący nic ze swojej energii koncert, w którym muzycy nieustannie rzeźbią swój klasyczny, trochę staromodny heavy metal, bez cienia rutyny i zmęczenia.
Ze sceny leci aż 30 kompozycji. Zaczynają od nieomal hymnowo brzmiącego „Batalions Of Steel”. Potem między innymi grają „Metalhead”, „Killing Ground”, „Unleash The Beast”, „Dogs Of War”, „The Eagle Has Landed”, „747 (Strangers In The Night)”, „Wichfinder”, „Solid Ball Of Rock”, „Princess Of The Night” i zagrane na sam koniec z owacjami publiczności „Crusader” oraz „Wheels Of Steel”. Koncert jest nieprzerwanym maratonem starego i nowego. Materiał zgrano tak, że żaden z utworów się nie powtarza, a ten pochodzący z albumów z lat od 2004 do 2009 brzmi lepiej na żywo niż z płyty.
Krótko mówiąc, „Heavy Metal Thunder – Live. Eagles Over Wacken” w wersji z dwoma CD jest wypasionym DVD Brytyjczyków. Nie przeszkadza mi nawet to, że Biff Byford, podchodzący powoli pod 60-tkę, w tlenionych na blond włosach i z opalenizną przypomina Mickeya Rourke'a z „Zapaśnika”. Ważne, że mimo wieku potrafi zaśpiewać „Wheels Of Steel” czy „Crusadera” nieomal tak jak lata temu.
ASPEKTY TECHNICZNE
Obraz, w formacie pełnoekranowego 16:9, zapisany na dysku dwuwarstwowym, prezentuje się solidnie. Jednak mimo wysokiego bitrate'u są chwile, że jest zbyt skompresowany. Pojawiają się poszarpane krawędzie i inne artefakty cyfrowe. Jednak ogólne wrażenie jest pozytywne. Całość jest zrównoważona kolorystycznie i naprawdę ciężko poznać, który fragment pochodzi z którego roku. Sama realizacja techniczna jest typowa dla tego typu koncertów. Nie ma tu żadnych udziwnień czy artystycznych zabiegów formalnych w kwestii filmowania.
W kwestii ścieżek dźwiękowych do wyboru mamy Dolby Digital Stereo i Dolby Digital 5.1. Zdecydowanie lepszy miks i dynamikę posiada wersja wielokanałowa. Oczywiście produkcja dźwięku nie jest taką perłą jak „The Eagle Has Landed Part II” sprzed dekady, ale też realizatorzy w żadnym momencie nie dali ciała. Dla uszczelnienia przedniej sceny dźwiękowej głos Byforda dobiega również z kanału centralnego. Instrumentygrają soczyście i w żadnych momencie nie słychać różnicy w jakości i dynamice nagrań, które dzieli nawet 4 lata. Jest wyraźnie, odpowiednio dynamicznie, heavymetalowo, choć całości przydałoby się więcej pazura i basu.
BONUSY
Na płycie DVD z koncertem otrzymujemy 10-minutowy wywiad z Saxon, w którym zespół z przymrużeniem oka wspomina wszystkie swoje koncerty na Wacken Open Air. Ponadto jest galeria zdjęć z WOA. Dwie płyty CD zawierają dwa razy po 50 minut muzyki pochodzącej z DVD. To taki zbiór najlepszych kawałków z koncertu.
Marcin Kaniak |
Opinie użytkowników (2)
agrius 2012-30-06 13:50 Odpowiedz
Zawartość BOX\'u, o którym wspominałem oraz moja ocena:
DVD/2CD, których dotyczy recenzja Pana Marcina - ocena 6/6,
DVD Wacken 2009 - cały koncert - ocena 6/6,
DVD Wacken 2007 - cały koncert - ocena 6/6,
DVD Wacken 2004 - cały koncert - ocena 6/6.
Całość pięknie wydana wraz z flagą zespołu oraz niestety srebrny, a nie złoty bilet!Ocena - 6/6.
Wrażenia niesamowite, każdy koncert tego zespołu jest wyjątkowy, najlepsze jest to, że nie ma znaczenia, czy chłopaki grają dla 70000, czy dla 2000 fanów, zawsze widać, że dają z siebie wszystko!Byłem siedem razy na ich koncertach i cały czas jest to najlepszy koncertowy heavy zespół!:-)
agrius 2012-15-04 10:03 Odpowiedz
Co do samej recenzji DVD Saxon to po 20 kwietnia, gdyż dopiero będę szczęśliwym posiadaczem BOXu, gdzie oprócz powyższego zestawu także wszystkie trzy koncerty Wacken będą w całości na oddzielnych nośnikach...!!!Ja mam tylko dwie uwagi do recenzji - po pierwsze w 2004 roku w Stodole Saxoni zagrali 2.45 minut i 27 utworów - najlepszy koncert heavy w ogóle na jakim byłem (a byłem na wielu:-)), więc wstrzymałbym się z uwagą, że zespół nie dał by rady - już nie raz pokazał, że radę daje:-)Na Wackenie po prostu nigdy żaden zespół nie dostał 3 godz na występ!Druga uwaga dotyczy zawartości CD - na nim koncert z 14 kwietnia 2011 r. nagrany w Glasgow podczas trasy promującej krążek Call to Arms - ostatnie i świetne studyjne dokonanie grupy:-)pozdrawiam i zazdroszczę, już bowiem nie mogę się doczekać wrażeń!