Mięśniak Scorch jest bohaterem narodowym na planecie Baab. Pewnego dnia odbiera sygnał SOS z Mrocznej Planety, czyli Ziemi, z której jeszcze żaden kosmita nie wrócił. Scorch leci na Ziemię i tuż po wylądowaniu wpada w tarapaty – dostaje się w ręce Ziemian. Łącznośc z bazą na Baab urywa się. Na ratunek mu wyrusza jego wątlejszej postury, ale za to bardzo inteligentny starszy brat Gary, a kiedy i on ma kłopoty, pokonując podstępnych wrogów, z pomocą spieszy jego synek i żona.
Pedagogiczna opowieść o sile rodziny, w której mimo braterskiej rywalizacji rodzinne więzi są najważniejsze. W obliczu niebezpieczeństwa w niepamięć odchodzą niesnaski i przykre słowa. Obok wątku braterskiego jest też w „Rodzince..." wątek synowsko-ojcowski pokazujący, jak Gary staje się bohaterem w oczach swojego syna, pomimo że wcześniej chłopiec zapatrzony był w swego sławnego, ubóstwianego przez tłumy wujka.
ASPEKTY TECHNICZNE
Obraz wyraźny, czysty, kolory początkowo ograniczone głównie do niebieskiego, żółtego, czerwonego i szarego, co odpowiada kolorom skóry bohaterów, ich strojów oraz elementów wnętrza statku kosmicznego. Wszystkie wymienione barwy są nasycone i czyste. Po wylądowaniu na Ziemi ich paleta się poszerza.
Dźwiękowo w filmie prawie cały czas coś się dzieje, nic dziwnego, kosmiczne i ziemskie pojazdy, kosmiczne gadżety (np. rakietowe buty) i broń są bowiem źródłem przeróżnych odgłosów – świstów, szumów, strzałów, warkotów. Poszczególne odgłosy dochodzą z różnych stron, helikopter na przykład nadlatuje z tyłu i przemieszcza się do prawego przodu, a puszka z napojem gazowanym wypuszcza z siebie dookolny syk.
BONUSY
Zwiastun.
itk |