Amsterdam, 1983. Właściciel jednego z największych browarów na świecie, wpływowy holenderski biznesmen, Alfred Heineken (Anthony Hopkins), zostaje porwany przez grupę młodych mężczyzn, niedoszłych biznesmanów o niezbyt chlubnej przeszłości. Impulsem do jego porwania jest brak zgody banku na… pożyczkę, która uratowałaby ich biznes od upadku. Mężczyźni żądają za potentata ogromnego okupu. Heineken (i jego kierowca) spędzają 21 dni w celi, podczas gdy rodzina gorączkowo usiłuje zebrać 65 milionów guldenów. Porwany, chcąc uniknąć niechybnej śmierci, usiłuje prowadzić swoistą grę z porywaczami. Reżyser nie skupił się jednak na tym wątku. A szkoda, bo obsadzenie Anthony’ego Hopkinsa w roli Alfreda Heinekena powinno być jednym z kluczowych atutów filmu, tymczasem talentu Hopkinsa zupełnie nie wykorzystano. Pozostał po obejrzeniu filmu niedosyt owej słownej konfrontacji ofiary z porywaczami, bo dostaliśmy jedynie jej przedsmak. Twórcy skupili się bardziej na aspekcie powolnego rozkładu, a w końcu rozpadu grona przyjaciół w wyniku konsekwencji tego porwania. Nakreślili atmosferę wzajemnych animozji, pretensji i rosnącego braku zaufania, ale znów nie wyszli poza przedsmak. Zbyt powierzchownie potraktowano psychologię działań porywaczy sprowadzając się jedynie do bardzo przeciętnego kina kumpelskiego. Pomimo tych niedociągnięć ten film utrzymany w konwencji filmów z lat 80 i do niego konsekwentnie nawiązujący jeśli chodzi o kadrowanie, czy sposób narracji jest wart poświecenia półtorej godziny urlopowego czasu.
ASPEKTY TECHNICZNE
Obraz stylizowany na lata 80., w których toczy się jego akcja. Kolory są matowe, przygaszone: czerwienie mają odcień bordo, zieleń wpada w malachit i oliwkę, czerń jest szarawa. Kontrast kiepski, drugi plan chwilami (w ciemnych pomieszczeniach) niemal niewidoczny. Ostrość nie zachowuje konturów, które się lekko rozłażą. Szemrze intensywnie tło, a krawędzie lekko falują (barierki mostów, okapy dachów).
Dźwięk skromny. Mocniejsze odgłosy sporadyczne. Są nimi na pewno te z początku filmu: pacyfikowanie komuny z przepychankami z policją, pościg ulicami Amsterdamu za samochodem z porwanymi czy motorówką, która wznieca fale w kanałach. Reszta odgłosów bardzo subtelna, łącznie z dialogami.
BONUSY
Zwiastuny.
veroika
|