Docent Adam Małecki dowiaduje się, że cierpi na ciężką i przewlekłą chorobę, w której jedynym ratunkiem jest przeszczep nerki. Dla robiącego karierę biologa wiadomość ta oznacza ciężki cios i zmusza go do długotrwałego pobytu w szpitalu. Kiedy w końcu znajduje się dawca, lekarze postanawiają wszczepić nerkę komuś innemu, co budzi w Małeckim głęboki sprzeciw. Uważa bowiem, że to jemu, jednostce społecznie bardzo przydatnej i wartościowej, należy się ten organ. Zmienia swoje nastawienie dopiero pod wpływem śmierci znajomych pacjentów.
„Ocalenie” Edwarda Żebrowskiego należy do nurtu kina psychologiczno-intelektualnego – w czasach premiery silnie akcentowano inspirację twórczością Krzysztofa Zanussiego, z którym reżyser współpracował jako scenarzysta. Jego reżyserski debiut pokazuje wewnętrzną przemianę bohatera pod wpływem zagrażającej jego życiu choroby. Oschły, szorstki dla otoczenia i niewyrozumiały dla innych Małecki zmienia się, gdy w szpitalu przychodzi mu obcować z ludźmi, od których na co dzień odgradzał go pancerz egoizmu i wyniosłości, i gdy zawisa nad nim groźba śmierci. Reżyser daje tym do zrozumienia, że choroba może spełnić w życiu człowieka rolę pozytywną, będąc swego rodzaju katharsis, czynnikiem pozwalającym spojrzeć na życie inaczej i przewartościować poglądy. Jego zdaniem „W życiu każdego człowieka poważna choroba stanowi zwrotny punkt, wywołuje szok emocjonalny, zmianę hierarchii wartości, postawy życiowej”.
Pisząc scenariusz, Żebrowski wykorzystał własne doświadczenia szpitalne, a realistycznemu oddaniu szpitalnej atmosfery bardzo dobrze przysłużyły się znakomite zdjęcia Jana Hessego. W roli Adama Małeckiego doskonałą kreacją popisał się Zbigniew Zapasiewicz.
Film został uhonorowany wieloma nagrodami, w tym Nagrodą im. Andrzeja Munka, wyróżnieniem specjalnym na MFF w Valladolid, Syrenką Warszawską (nagroda Klubu Krytyki Filmowej SDP) oraz Srebrną Plakietką na MFF w Chicago.
Film ukazał się w trzypłytowym pakiecie DVD „Edward Żebrowski” w kolekcji „Arcydzieła polskiego kina”.
ASPEKTY TECHNICZNE
Zdecydowana większość akcji toczy się w szpitalnych wnętrzach, co pociąga za sobą jednolitą, ograniczoną paletę barwną. Jest sporo bieli w różnych odcieniach – błękitnawej, szarawej lub w kolorze mlecznego szkła – szarości i niebieskości. Z rzadka widać bladą czerwień i blady pomarańczowy, które nie ocieplają ogólnie chłodnego obrazu. Na ekranie pojawiają się śmieci analogowe różnego rodzaju, szemrze tło. W ciemnych scenach słaby kontrast, nie widać szczegółów. Ostrość obrazu średnia.
W ścieżce dźwiękowej, w Dolby Digital 2.0, cały przegląd szpitalnych odgłosów wypełniających pozorną ciszę. Szuranie kapciami po posadzce, szelest pościeli, skrzypienia, tykanie, odgłosy działania aparatury medycznej, oddechy śpiących ludzi. Wszystko to słychać dobrze, aczkolwiek z podkładem lekkiego szumu. Dialogi wyraźne.
BONUSY
Brak dodatków.
ren / itk
|