Indonezja to największy archipelag na świecie, powstały z oddzielonych od Australii i Azji części lądu, które zeszły się razem na styku dwóch oceanów. Na jego wyspach przetrwały liczne gatunki bogatej flory i fauny obu tych kontynentów, ale w ciągu milionów lat wyewoluowały inaczej niż te, które pozostały na płytach kontynentów, tworząc unikatowe formy niewystępujące nigdzie indziej na świecie.
Liczący trzy części: „Rozbitkowie z wysp”, „Podwodna kraina czarów”, „Magiczne lasy” dokument BBC pokazuje ten odizolowany, unikatowy, różnorodny świat, wprawiając widza w czyste zdumienie, bo dzięki BBC Earth wiele rzeczy widział, ale takich nie! W Indonezji wszystko bowiem jest inne i niemal wszystko należałoby określać przedrostkiem naj-.
Zacząć należy od tego, że jest to najbardziej aktywny wulkanicznie rejon na świecie, jest tam 155 czynnych wulkanów, z których codziennie jakiś wybucha. Jednak dzięki temu gleba jest tam tak żyzna, że daje plony trzy razy w roku. Z tej żyzności korzysta oczywiście nie tylko człowiek, ale i bujna, wspaniała przyroda. A ponieważ zdarza się, że żyjące na wyspach gatunki nie mają w naturze wrogów, mogły sobie pozwolić w toku ewolucji na wykształcenie zupełnie ekstrawaganckich cech, żeby tylko wymienić dzikie świnie o niesamowitych pyskach, kwiaty o pręcikach (raczej pręciskach) osiągających wysokość dwóch ludzi, obłędnie kolorowe cudowronki z fantazyjnymi piórkami a to zakręconymi elegancko w ogonie, a to z tegoż ogona zwisającymi nad czołem. Ale to jeszcze nic, bo trzeba widzieć taniec godowy tych ptaków! A taniec to nie byle jaki, bo cudowronki uczą się go przez siedem lat!
Nie sposób wymienić wszystkich dziwactw indonezyjskiej przyrody, nie chcę także psuć widzom niespodzianek i radości dziwowania się światu, dodam tylko, że kiedy opuszczona z wrażenia szczęka wraca powoli na swoje miejsce, autorzy dokumentu walą z grubej rury i ogłuszają bezbronnego widza obrazami życia kwitnącego w głębinach oceanów. I tu znów przyroda poszła na całość. Ponieważ obszar ten leży na styku dwóch oceanów, występują tu bardzo silne prądy morskie niosące olbrzymią ilość pożywienia. W sposobach łapania go i wabienia morskie stworzenia nie mają sobie równych. Występują tu najdziwaczniejsze kształty, jakie można sobie wyobrazić, jedne ryby udają piasek, inne udają wodorost ze skubiącą go rybką, widzimy pole kiwających się, przyczepionych ogonami do dna węgorzy pogrążonych we własnych myślach. A kolory rybek, roślin i żyjątek rafy wprost eksplodują z ekranu bogactwem, niesamowitością zestawień, żywością i jaskrawością. Jednak najbardziej niesamowitym stworzeniem w tym śnie impresjonisty jest może nie tak kolorowa, ale za to bardzo sprytna ośmiornica. Potrafi w sekundę zmienić nie tylko kolor, ale i kształt. Zupełnie jak to się dzieje w filmach SF, gdy samochód nagle przekształca się w rakietę, tak owa ośmiornica przybiera kształt płastugi i pomyka falując po dnie, innym razem rozcapierza się i udaje skrzydlicę, atakowana zaś z dużym talentem udaje węża morskiego.
ASPEKTY TECHNICZNE
Jak na dokument, obraz dobry, choć nie idealny. Czasem pojawia się szemranie tła, ale jest ono spowodowane niedostatecznym oświetleniem lub dużym zbliżeniem. Niekiedy również zdarza się smużenie ciemnych obiektów bądź zlewanie się koron drzew w zieloną plamę. Ostrość na ogół zadowalająca. Kolory za to idealne, nasycone, żywe, w najrozmaitszych odcieniach, nie wyłączając żarówiastych i metallic.
Ścieżka dźwiękowa wypełniona jest głównie odgłosami życia lasu: śpiewem ptaków, krzykami małp, szumem deszczu. Polski lektor dobrze słyszalny.
BONUSY
Brak.
itk |
Opinie użytkowników (2)
marko 2011-29-05 9:48 Odpowiedz
Piękny opis.
Zbychu 2011-24-03 16:46 Odpowiedz
Po tej recenzji ja i bez oglądania filmu chciałbym tam pojechać...