Taki oto problem ma doświadczony maszynista (grany przez Denzela Washingtona) i zaczynający pracę konduktor (Chris Pine). Stała się rzecz dziwna, wydawałoby się – niemożliwa. Sterowany przez komputer pociąg z ładunkiem chemikaliów i materiałów łatwopalnych wymknął się spod kontroli i taranując wszystko na swej drodze zmierza w kierunku sporego miasta. Wiadomo, że w okolicach gęsto zaludnionych nie wyrobi się na zakręcie, wykolei i doprowadzi do wielkiej katastrofy… A po drodze może jeszcze natknąć się na inne pociągi, grozi mu chociażby zderzenie z pojazdem przewożącym szkolną wycieczkę!
Od pierwszych minut wiemy, że dzielny duet kierowany przez czarnoskórego bohatera powstrzyma żelazną bestię. Pozostaje więc oglądać, jak tego dokona. A popatrzeć jest na co – budżet wyniósł 100 milionów dolarów i widać włożone w produkcję pieniądze. Są wybuchy, świetnie zmontowane sceny kraks (nominacja do Oscara za montaż efektów dźwiękowych), ludzie zwisający z wagonów i pełzający po dachu. Co chwila mamy przebitki na siedzibę sztabu kryzysowego, czasem ekran dzieli się – jak w relacjach z katastrof – na kilka części: oglądamy na przykład dziennikarzy, materiał kręcony z helikoptera i ujęcia z perspektywy głównych bohaterów starających się wymyślić sposób na zatrzymanie pociągu. Czasem logiki nie ma w tym wiele (dlaczego tylko raz próbowano spuścić kogoś na linie z powietrza na jadący skład?!), ale widowisko bynajmniej na tym nie traci. Jest co podziwiać!
Trzeba jeszcze dodać, że scenariusz zainspirowało autentyczne zdarzenie – 15 maja 2001 roku z miasteczka Toledo w Ohio „wymknął się” w podobny sposób pociąg i bez maszynisty… przejechał 66 mil! Lokomotywę zatrzymano, obyło się bez żadnego nieszczęśliwego wypadku. Do tragedii mogło dojść z kolei (jakżeż pasuje tutaj to słowo…) już podczas realizacji „Niepowstrzymanego” – pociąg, który oglądamy w filmie… naprawdę się wykoleił i trzeba było na pewien czas wstrzymać zdjęcia.
Jan
O DVD I BD W NEWSIE ZATRZYMAĆ TEN POCIĄG |