Eveleigh wraz z Davidem swym mężem przeprowadza się do zakupionej przez niego winnicy. Wkrótce zachodzi w ciążę. Gdy zaczynają prześladować ją senne koszmary, zrzuca to na karb wypadku samochodowego, w którym brała udział. Pojawiające się wizje mają jednak coraz bardziej sugestywny charakter. Kobieta sama nie jest pewna czy nie są one syndromem stresu pourazowego, co sugeruje mąż nalegający by zażywała leki uspakajające. Okazuje się, że posiadłość kryje w sobie tajemnicę, która wymyka się próbom racjonalnego wyjaśnienia.
Kevin Greutert staje się specjalistą horrorów o mrocznych klimatów i dusznej atmosferze. Taka była całkiem udana „Klątwa Jessabelle”. Oba filmy zaskakują rozwojem akcji, którego nie da się tak łatwo przewidzieć, fabuła jest logiczna (co w horrorach nie jest aż tak częste), a rozwiązanie zagadki poprzedzone jest mnóstwem „aha to dlatego”:, które dopiero w finale stają się jasne. Atutem jest to że przez dłuższą część filmu nie mamy pewności czy to co się dzieje, ma miejsce naprawdę czy jest imaginacją chorej wyobraźni bohaterki. Skądinąd tak prowadzona akcja równie dobrze mogłaby prowadzić w stronę tak charakterystycznego dla świetnej „Drabiny Jakubowej” finału lub iść w stronę „Co kryje prawda?”. Świadczy to tylko o tym, że reżyserowi całkiem gładko udało się poigrać z widzem (i jego domysłami) za pomocą scenariusza, eksponującego wątek choroby psychicznej głównego bohatera. I chwała mu za to! Troszkę gorzej wyszły mu niektóre sceny ingerencji duchów. Są lekko przewidywalne i nieco niedopracowane. Strzałem w dziesiątkę było za to umieszczenie akcji w pięknych okolicznościach przyrody: starym domu otoczonym winnicą, położonym wśród malowniczych pagórków. Dobrze poradzili sobie aktorzy: Isla Fisher gwiazda „Iluzji” oraz Anson Mount jako bardzo niejednoznaczny David. „Mroczne wizje” nie są porażającym dziełem X muzy, ale całkiem dobrze wciągają widza w opowiadaną historię.
ASPEKTY TECHNICZNE
„Mroczne wizje” polecam również jako przykład bardzo malowniczego horroru. Na piękne kadry składają się pięknie nasycone, naturalne kolory ziemi, jak głębokie brązowe koloryty wzgórz, bursztynowe barwa włosów Eveleigh koresponduje z koniakowym odcieniem drewna ich domu i pniami drzew. Zieleń trawy jest jaskrawa, a odcienie nocne mają szmaragdowy odcień zieleni. Głębi i blasku dodaje scenom ładne naturalne oświetlenie: południowe lub zachodzące słońce.
Muzyka w „Mrocznych wizjach” jest warta uwagi, głównie skrzypce mają niepokojące, brzmienie jakiego nie powstydziłby się Hitchcock. Odgłosy horrorowe: szuranie przesuwanych mebli, rozbijanie szkła, szmer głosów przy sadzawce, szelest firanki czy eksplozja butelek z winem zaskakują dynamizmem i usytuowaniem w kanałach.
BONUSY
Zwiastuny.
veroika |