Janusz Rzeszewski zasłynął pełnymi rozmachu widowiskami muzycznymi „Hallo Szpicbródka, czyli ostatni występ króla kasiarzy”, „Lata dwudzieste... lata trzydzieste...” oraz nakręconą między tymi dwoma filmami biografią Hanki Ordonówny „Miłość ci wszystko wybaczy”. Jest to o tyle istotne, że film o Ordonce nie różni się stylem od tamtych widowisk, a piękne stroje, futra, jedwabie, nadmiernie wydłużone skecze (występ Jana Kobuszewskiego i Kazimierza Brusikiewicza) skutecznie przyćmiły prawdziwą historię wielkiej piosenkarki, która z kopciuszka przekształciła się w królową przedwojennej estrady. Wprawdzie reżyser mocno podkreślał, że nie chodziło mu o burzenie legendy gwiazdy, ale podążenie za nią, niemniej historia, jaką pokazał, stosując retrospektywy, mniej ma wspólnego z prawdą, a więcej z wystawną telewizyjną epoką lat 80.
Rolę Hanki Ordonówny zagrała Dorota Stalińska, ale piosenki wykonuje Hanna Banaszak.
Film ukazuje się w ramach serii „Słynne polskie filmy”.
ASPEKTY TECHNICZNE
Do plusów prezentacji należy umiarkowana ilość zabrudzeń, ale obraz jest zmiękczony, a szczegóły widać słabo, w ciemnych fragmentach prawie wcale. Kolory bywają nienaturalne, czasami niedosycone, czasami żywsze, jednak twarze kobiet, zwłaszcza pokazywanej z bliska Doroty Stalińskiej, często mają delikatną karnację. Do minusów obrazu (format 1.33:1) należy intensywne szemranie tła.
Dźwięk poprawny.
BONUSY
Brak. |