Piętnastolatkowie: Joe, Patrick i Biaggio mając już dosyć swoich rodziców, postanawiają żyć na własną rękę w zbudowanej przez siebie na polanie w środku lasu chacie. Wyposażeni w narzędzia i skradzione rodzicom pieniądze przez kilka tygodni żyją tak jak chcą, nie martwiąc się o nic. Ich sielankę zakłóca pojawienie się gości, w tym obiektu westchnień Joe’go, pięknej Kelly, która zwraca się jednak ku jego przyjacielowi – Patrickowi. Męska przyjaźń zostaje wystawiona na próbę
Jak na opowieść o nastolatkach – i to amerykańskich - film był dla mnie sporą niespodzianką. Po pierwsze bohaterowie… myślą, co już samo w sobie w filmach obrazujących młodzież jest ewenementem. Po drugie mają jakiś cel. Ich ucieczka nie jest jedynie kaprysem. Buntują się, by stanowić o sobie widząc, że dorośli decydujący o ich życiu, są albo bardzo infantylni, albo niezbyt odpowiedzialni albo nie szanują ich uczuć. Słowem ci, którzy powinni być znaczącymi autorytetami są bardziej zagubieni, niż by należało. Po trzecie młodzi ludzie mają coś do powiedzenia. W filmie usłyszymy świetne, pełne humoru dialogi: nieco ironicznego i czarnego, ale zawsze najwyższych lotów. Ich sylwetki: sposób okazywania emocji, frustracji i zadowolenia są psychologicznie wiarygodne i bardzo naturalne (brawa dla Nicka Robinson jako Joe’go). To też opowieść, oczywiście mnie drastyczna niż ta choćby z goldingowskeigo „Władcy much”, o utracie niewinności, przekroczeniu progu pomiędzy dzieciństwem a dorosłością i ceny jaką się za to płaci. Opowieść wciągająca, zabawowa i mądra, ale to nas nie powinno dziwić, bo film pokazywany na festiwalu w Sundance z definicji nie bywa „stratoczasowy”.
ASPEKTY TECHNICZNE
Film ma dosyć specyficzne, ale piękne zdjęcia. Kadry są nieco prześwietlone z mnóstwem wewnętrznego światła, kolory niezbyt jaskrawe lekko jakby przydymione. Dominuje oczywiście zieleń, ale sporo jest oranżów, żółci i brązu. Ostrość nie jest (ale też w zamierzeniach nie miała być) najwyższych lotów. Kontury są lekko rozmazane, kontrast nie daje do końca rady z przedmiotami widocznymi w tle. Pojawia się szemranie tła.
Dźwięk obyczajowy, z kilkoma scenami przestrzennymi (impreza na plaży, koncert na „rurze” i ładną, bardzo klimatyczną muzyką. Dominują wyraźne, centralne dialogi.
BONUSY
Zwiastuny.
veroika
|