KINGSAJZ

Nasza ocena:4Nośnik:DVD
Tytuł polski:Kingsajz
Tytuł oryginalny:Kingsajz
Gatunek:komedia
Kraj produkcji:Polska
Rok produkcji:1987
Czas trwania:104 min
Kategoria wiekowa:12 lat
Reżyseria:Juliusz Machulski
Obsada:Jacek Chmielnik, Jerzy Stuhr, Katarzyna Figura, Grzegorz Heromiński
Dystrybucja:Best Film
Opis
Krasnoludki są na świecie.
Galeria

A mieszkają w podziemiach Instytutu Badań Czwartorzędu, w Szuflandii. Wiele z nich marzy, aby być dużym i zamieszkać w Kingsajzie, gdzie jest dobrobyt, wolność i kobiety. Ale wydostać się z Szuflandii nie jest łatwo, bo odpowiednie służby, na czele z nadszyszkownikiem Kilkujadkiem, tropią i więżą nieprawomyślnych, a poza tym strzegą receptury mikstury, którą trzeba wypić, aby urosnąć. Jej skład udało się odtworzyć alchemikowi Adasiowi, dzięki czemu on i jego przyjaciel Olo mogą cieszyć się wolnością w Kingsajzie (jedynym ograniczeniem jest codzienne picie polo-cocty zapobiegającej ponownemu zmniejszeniu). Niestety działający w Kingsajzie agenci Kilkujadka doprowadzają do ujęcia Adasia, jego zmniejszenia i uwięzienia. Olo podejmuje trudną decyzję powrotu do Szuflandii, żeby uratować przyjaciela. Z zewnątrz, czyli z Kingsajzu, pomaga mu Ala, córka odkrywcy działania polo-cocty, zamienionego za karę w królika.

Dzięki uniwersalnemu, inteligentnemu humorowi „Kingsajz” może bawić widza zarówno znającego realia, w jakich był kręcony, jak i tego, który ma szczęście ich nie znać. Ten pierwszy, jako były krasnoludek, wyłapie pewnie jedynie więcej niuansów i podtekstów dialogów i fabuły. Co do fabuły, to pomysł na nią przyszedł reżyserowi w czasie powrotnego lotu to Polski, po dwuletnim pobycie w Stanach Zjednoczonych w ramach stypendium naukowego. Tych samych emocji doświadcza w filmie Olo, kiedy musi z Kingsajzu wrócić do Szuflandii, w której nie każdy ma swoją szufladę, a muchy są na talony, i której przede wszystkim nie można ot tak sobie opuścić.

Film jest nie tylko dobrze napisany, ale i świetnie zagrany, przy czym największe pochwały należą się Jerzemu Stuhrowi, wcielającemu się w postać Kilkujadka. Można sobie tylko wyobrazić, z jaką przyjemnością wydestylował i sparodiował sposób zachowania i mówienia typowego członka aparatu ówczesnej władzy. Również w epizodach nie brak perełek, jak jednozdaniowa kwestia Beaty Tyszkiewicz.

Warta podkreślenia jest też strona dźwiękowa i wizualna filmu. Żywą akcję ilustruje bowiem bogato zinstrumentalizowana, energiczna, zabawna muzyka Krzesimira Dębskiego, w tym wpadające w ucho piosenki, a scenografia jest nadzwyczajna, zwłaszcza biorąc pod uwagę ówczesne możliwości techniczne. W jej powstaniu duży udział mieli czechosłowaccy specjaliści od zdjęć trikowych, i tu warto przyznać, że nie tylko Polak, ale i Czech potrafi. Wielka szkoda, że filmowi nie towarzyszą żadne dodatki, zwłaszcza o realizacji, kilka ciekawostek można jedynie wyczytać w książeczce wszytej w okładkę płyty.

Film wydany w serii „Kanon filmów polskich” (komedie).

ASPEKTY TECHNICZNE

W ścieżce dźwiękowej dźwiękowa rozmaitość – od odgłosów zapalania się kolejnych zapałek (odpowiednio głośnego, bo rzecz dzieje się w Szuflandii) po pracę młota pneumatycznego. Większość akcji jest umiejscowiona z przodu, ale jest parę scen, w których dookolność jest mocno odczuwalna, jak wybuch polococtowni czy gwar na targowisku. Jednak najbardziej wyrazista pod tym względem i wręcz dosłownie dookolna jest scena tortur Adasia – leżącego na wirującym kole i przyklejonego do niego taśmą klejącą. Odgłos wirowania przenosi się po kolei z głośnika do głośnika, wyraźnie z boku dochodzi dźwięk włączania i wyłączania mechanizmu.

Na okładce płyty wymieniony jest jedynie system Dolby Digital 5.1, w menu jest jeszcze do wyboru Dolby Digital 2.0.

Kolorystyka całego filmu jest nieco przytłumiona, lekko przybrązowiona, jedyna żywa barwa to intensywna czerwień. Ostrość zadowalająca, bez rewelacji, ale widać co trzeba. Obraz nie jest wolny od migających od czasu do czasu śmieci – w większości drobnych punkcików, ale też i większych krop.

BONUSY

Jest jedynie książeczka na temat filmu. Tak samo jak w wypadku innych płyt z tej serii jej okładka jest jednocześnie okładką płyty. Oprócz analizy filmu opisuje kilka ciekawostek realizacyjnych dotyczących scenografii i sprytnych trików zastosowanych przez jej twórców. Między innymi jest tu wzmianka o scenie spaceru zmniejszonego Ola po ciele śpiącej Ali.

itk

Premiera DVD: 29.06.2011

CIEKAWOSTKI – CUDOCYTAT

CIEKAWOSTKI - CHICHOT PRL-u

Dodaj swoją opinię
Ocena
Ocena 0.00 (0 głosów)
Podpis:
Nasze oceny
Film:4
Obraz:3
Dźwięk:3
Bonusy:1
Stopka techniczna
Obraz::kolor, 1.78:1, 16:9
Dźwięk::Dolby Digital 5.1, Dolby Digital Stereo
Napisy::PL/N
Płyta::2-warstwowa
Liczba scen::24
Bonusy::broszura
Newsletter - przyłącz się!
Bądź na bieżąco, podaj swój e-mail, odbieraj newsy i korzystaj z promocji.
  Wybierz najbardziej interesujący dział, 
  a następnie kliknij Zapisz się.