JUDAS PRIEST. BRITISH STEEL. 30TH ANNIVERSARY EDITION

Nasza ocena:4Nośnik:DVD
Tytuł oryginalny:Judas Priest. British Steel. 30th Anniversary Edition
Gatunek:koncert, heavy metal
Kraj produkcji:USA
Rok produkcji:2010
Czas trwania:90 min
Kategoria wiekowa:b.o.
Reżyseria:Hank Lena
Obsada:Rob Halford, K.K. Downing, Glenn Tipton, Ian Hill, Scott Travis
Dystrybucja:Sony Music
Opis
Stare show w starym stylu w wersji Full HD.
Galeria

Judas Priest z okazji trzydziestej rocznicy wydania albumu „British Steel” postanowił wydać go w wersji zremasterowanej i to w dodatku trzypłytowej. Pod nazwą „British Steel: 30th Anniversary Edition” (2 CD / DVD) kryje się oryginalny album w wersji zremasterowanej, płyta w wersji audio z koncertem zagranym z okazji 30-lecia i płyta DVD z tymże koncertem.

Album studyjny po remasteringu brzmi mocniej, selektywniej, przejrzyściej. Słychać sporo ozdobników i ciekawych brzmieniowo rozwiązań. Niektóre aranżacje, jak „The Rage”, po odświeżeniu ukazują smaczki brzmieniowe, których wcześniej nie można było usłyszeć albo były przytłumione i brakowało im dynamiki. Album cechuje typowe jak na początek lat osiemdziesiątych plastikowe brzmienie, ale w związku z tym, że to klasyczny, chemicznie czysty heavy metal i tak się wtedy grało, należy na to przymknąć oko. Poza tym „British Steel”, zrealizowany po koncertowym albumie „Unleashed In The East. Live In Japan”, uważanym za jeden z najlepszych albumów koncertowych ciężkiego grania, prezentuje w pełni ukształtowany styl i brzmienie zespołu. „British Steel” sprawił, że JP pokazał światu, że heavy metal w jego wykonaniu to pierwsza klasa. Każdy utwór to hit, począwszy od „Rapid Fire” przez „Metal Gods”, „United” po singlowy „Living After Midnight” czy „Breaking The Law”. Każdy to hymn heavy metalu, który na stałe znalazł się w koncertowym repertuarze Judasów. Bonusem są dodatkowe utwory: „Red, White And Blue” i koncertowa wersja „Grinder”. Należy nadmienić, że okładkę płyty zaprojektował Polak, Rosław Szaybo. To jego ręka trzyma lśniącą żyletę w palcach.

Druga płyta to CD z koncertem zagranym z okazji rocznicy, który tu znalazł się w 79-minutowej wersji audio.

Jednak głównym daniem tego wydawnictwa jest płyta DVD zawierająca tenże koncert, zagrany w 2010 roku w Seminole Hard Rock Arena w Hollywood, w pełnej wersji. Przez pierwsze 40 minut zespół wykonuje cały repertuar albumu „British Steel”. Zaczyna ostro od „Rapid Fire”, potem leci m.in. „Metal Gods”, „Breaking The Law”, „Grinder”, „United” czy „Living After Midnight”, „The Rage” i parę innych. Z żelaznej klasyki słyszymy jeszcze „The Ripper”, „Prophecy” z niedocenionego „Nostradamusa”, „Hell Patrol”, „Victim Of Changes”, „Freewill Burning”, „Diamonds And Rust” i na finał „You’ve Got Another Thing Coming”. Scenografia skromna, ale konkretna i bez zbędnych upiększeń. Koncert to klasyczne show w starym stylu, wsparte najnowszą technologią (światła, lasery). Występ cechuje dynamika, precyzja wykonania, a muzyków pewność siebie na scenie. Repertuar, mimo że znany, jest prezentowany w nierutyniarski sposób. Słychać i widać, że grupa podeszła do zagrania go w sposób zawodowy i potraktowała go priorytetowo. Downing i Tipton mimo lat utrzymali dobre sylwetki, co pozwala im poruszać się po scenie z młodzieńczą energią, a gitarowe zagrywki wykonywać z kocią gracją. Żaden z zagranych kawałków nie trąci formaliną. Stare utwory, głównie te z „British Steel”, wielokrotnie grane na żywo, tu brzmią,  jakby nagrano je wczoraj. Nie czuć krzty rutyny ani zmęczenia. Pięćdziesięciolatki grają lepiej niż nastolatki. Brzmieniowo i dynamicznie wersje na żywo mają więcej czadu niż ich pierwowzory studyjne. Można nawet zaryzykować, że pod względem zgrania i chemii pomiędzy muzykami to DVD jest lepsze niż np. „Rising In The East”. W koncercie nie zabrakło stałego elementu występów zespołu – dokładnie przed „Freewill Burning” Halford wjeżdża na scenę motorem.

Jedynym mankamentem tego koncertu jest brak największych hitów, jak „Painkiller” czy „Beyond The Realms Of Death”, jednak są one dostępne na „Rising In The East” czy „Electric Eye”.

Zapewne zobaczymy wszystkie największe hity grupy, gdy ukaże się DVD z zapisem pożegnalnej trasy zespołu, która pod nazwą „Epitah” odbędzie się w 2011 roku.

ASPEKTY TECHNICZNE

W kwestii dźwięku w Dolby Digital 5.1 (płyta DVD) mamy absolutny szczyt, jeśli chodzi o brzmienie, jakie można przenieść z sali koncertowej na cyfrowy dysk. Dźwięk wielokanałowy jest taki nie tylko z nazwy. Jego selektywność i podział na kanały jest referencyjny. Solówki Tiptona i Downinga są rozpisane na kanały frontowe, a czasem, gdy trzeba, przecinają środek sceny dźwiękowej. Głos Halforda wybrzmiewa z odpowiednią głośnością z kanału centralnego. Na początku „The Rage” bas Hilla dudni wprost z niego. Słuchając koncertu na porządnie odkręconych potencjometrach głośności, ma się wrażenie, że bas Hilla gra do nas wprost z ekranu telewizora. Bardzo sugestywne. Całość brzmi nie tylko czysto, selektywnie, ale odpowiednio potężnie. Tak jak powinien brzmieć heavy metal nagrany w 2010 roku. Podczas „Victim Of Changes” solówki przecinają pokój i krzyżują się na środku sceny dźwiękowej. Każdy sygnał i głos instrumentu dobiega stamtąd, skąd ma dochodzić. W finalnej wersji tego utworu krzyki owacyjnie reagującej publiczności zapełniają cały pokój. Atutem ścieżki jest siła rażenia. Zrealizowano ją tak, że ma się wrażenie nie odsłuchiwania koncertu, ale uczestnictwa w nim. Jest nowocześnie i mocno. To się nazywa dźwięk dookolny najwyższych lotów.

Stronę dźwiękową znakomicie podkreśla wizualna. Obraz nagrany w HD w pełnej panoramie prezentuje się bardzo korzystnie. Jest ostry, wyrazisty, kolory soczyste, a szczegółowość wyborna. Detale takie jak bruzdy i zmarszczki na twarzach muzyków widać perfekcyjnie. Dzięki wielu różnokolorowym reflektorom punktowym światło odpowiednio do kompozycji zmienia odcienie na scenie. Żadne z ujęć nie gubi ostrości podczas ruchu. Fenomenalna jest szczegółowość pierwszego jak i drugiego planu. Obraz w kwestii walorów technicznych jest bez zastrzeżeń.

BONUSY

Na płycie zamieszczono jedynie „Making Of »British Steel«”, półgodzinny wywiad z zespołem o tym, jak i w jakich okolicznościach powstała ta legendarna płyta. Panowie mówią ciekawie, ale jeśli miałbym polecić coś o podobnej, pogłębionej tematyce, to byłby to „Classic Albums: Judas Priest. British Steel”.

Marcin Kaniak

Dodaj swoją opinię
Ocena
Ocena 0.00 (0 głosów)
Podpis:
Nasze oceny
Film:4
Obraz:4
Dźwięk:5
Bonusy:2
Stopka techniczna
Obraz::kolor, 1.78:1, 16:9
Dźwięk::Dolby Digital 5.1, Dolby Digital Stereo
Ścieżki dźwiękowe::angielska
Napisy::brak
Płyta::2-warstwowa
Liczba scen::15
Bonusy::wywiad
Newsletter - przyłącz się!
Bądź na bieżąco, podaj swój e-mail, odbieraj newsy i korzystaj z promocji.
  Wybierz najbardziej interesujący dział, 
  a następnie kliknij Zapisz się.