Mary i Adam wkraczają w jesień życia, a ich wieloletnie małżeństwo wchodzi w etap krytyczny. Każde z małżonków próbuje na swój sposób poradzić sobie z faktem, że osiągnęli wiek mocno dojrzały, zadając sobie równocześnie pytanie, czy to już starość, i czyniąc wysiłki, by udowodnić sobie, i innym, że jeszcze nie. Adam podejmuje nowe, ambitne wyzwanie zawodowe i wdaje się w romans z dużo młodszą asystentką, Mary zaczyna chodzić na pływalnię i nawiązuje przelotny flirt z właścicielem kompleksu sportowego. Sytuację próbuje ratować trójka dorosłych dzieci Mary i Adama.
Julie Gavras, córka reżysera Costa-Gavrasa, nakręciła w założeniu komedię obyczajową, a w praktyce obyczaj budzący czasem dość niewesołe refleksje. Nie pomogła dobra gra Isabelli Rossellini i Williama Hurta w głównych rolach i kilka udanych momentów. Wina to niedopracowanego scenariusza i o ile na początku „Jesienna miłość” dobrze się zapowiada i mniej więcej do połowy jest w miarę OK, o tyle druga połowa się rozłazi. Film robi się mało przekonujący, a happyendowe zakończenie, po uprzednim spowolnieniu tempa, nadspodziewanie szybko wyjęto z rękawa.
ASPEKTY TECHNICZNE
Dźwiękowo film jest bardzo obyczajowy. Znaczy to, że większość pracy wykonują przednie głośniki, tylne budzą się dosłownie w paru momentach, jak podczas zebrania Szarych Panter, gdy głosy dyskutujących dochodzą cicho z tyłu. W przeważającej części w tyłach słychać po prostu muzykę. Jeżeli chodzi o przednie głośniki, to lewo- lub prawostronność dochodzenia odgłosów najwyraźniej słychać na początku filmu (brawa z lewej, tupot dziecięcych nóg przemieszczający się na przemian z jednej strony na drugą).
Ogólna ocena obrazu jest niezła, pomijając trochę za słaby kontrast w ciemnych ujęciach. Kolory są naturalne, stonowane, występujące raczej w swych ciemnych odcieniach, w biurze projektowym nieco chłodniejsze, dobrane z palety szarości i popielatej zieleni. Soczystością może się pochwalić jedynie wiosenna zieleń w scenie na cmentarzu. Ostrość dobra, co można stwierdzić patrząc na twarze głównych bohaterów, widać nie tylko zmarszczki czy pojedyncze włoski zarostu, ale i wszelkie niedoskonałości cery dojrzałej. Brak zabrudzeń.
BONUSY
Tu jedynie zapowiedzi filmowe.
itk
Premiera DVD: 12.12.2011
|