Grupka znajomych spędza rozrywkowy weekend na wyspie. Trafiają do prowadzonego prze z tajemniczego właściciela, klubu nocnego, w którym zaserwowany im zostaje nowy narkotyk „Impuls”. Po jego zażyciu doznają niezapomnianych wrażeń… Właściciel klubu ostrzega przed zażyciem kolejnej dawki, ale młodzi ludzie nie biorą sobie tego na poważnie. To duży błąd, który przyjdzie im przypłacić życiem.
Na początek refleksja bo najbardziej zdumiewającym aspektem filmu była rola Pierce’a Brosnana. Wydaje mi się że pewna przesada, groteska i surrealizm jego postaci było zamierzone i bardzo pasowałoby do filmu który jest hmmm nieco bardziej artystyczny i ambitny… To rola nie pasująca do takiej narracji opmimo tego że przystaje do klimatu filmu i tematyki. A wbrew pozorom tematyka jest ciekawa. Oto dostajemy do rąk specyfik, który czyni nas szczęśliwymi, wyzwolonymi, spełnionymi i wniebowziętymi. Problem w tym że jednorazowy taki odlot nikomu nie starcza, a przecież taki jest warunek jego użycia. Następny eksperyment to już wejście w głąb siebie, w mroczne zakamarki swej duszy, to swoista wiwisekcja psychiki, a tego co jest we wnętrzu nikt się nie spodziewa... dalej są tylko potwory. Ciekawe byłoby rozwiniecie tego wątku trochę bardziej, uczynienie z niego sedna filmu, nawiązanie do jungowskiego anime, zwierzęcego alter ego itp ale…no właśnie, Twórcy postawili na widowiskowość i fuuuun. Nagie, kłębiące się w zbiorowej orgii ciała, muza dudniąca w trzewiach, szał ciał i uprzęży no i w tym wszystkim trochę gubi się sedno. Przypuszczam, że gdyby twórcy mieli mniejszy budżet wyszłoby im to na zdrowie… Przypuszczam również, że mając mniejsze środki na gadżety wizualne popracowaliby sumienniej nad dialogami, a te są w niektórych miejscach mocno żenujące.
Podsumowując w tym filmie można znaleźć interesujący punkt wyjścia do refleksji, ale on sam tą refleksję gubi gdzieś w po drodze.
ASPEKTY TECHNICZNE
Dyskotekowa muzyka to coś co zawłaszcza ścieżkę muzyczną tego filmu. Towarzyszą nam niemal cały czas głębokie, dudniące basy i dynamiczne rytmy, nie zakłócające jednak rozumienia dialogów. Kolory papuzie, sporo sztucznych barw kolorowych świateł dyskoteki. Wizje i omamy też mają swój odrealniony barwny klimat.
BONUSY
Wydanie z książeczką i zwiastunami.
veroika |