Rok 2015. Po serii kataklizmów, wywołanych tzw. Drugim Uderzeniem, czyli uderzeniem w naszą planetę meteorytu, populacja Ziemi zmniejszyła się o połowę, a sama planeta stała się bardzo niebezpiecznym miejscem do życia. W Japonii powstało zmilitaryzowane miasto Tokio 3, mające zapewnić ochronę jego mieszkańcom, jednak jest to trudne do zrealizowania, bo jest ono obiektem ataków tajemniczych, groźnych istot, zwanych aniołami, siejących zniszczenie. Do walki z nimi utworzono organizację NERV, a odbywa się ona przy użyciu specjalnie skonstruowanych do tego celu biomechanicznych robotów, Evangelionów, którymi sterują wybrane dzieci. Jednym z nich jest 14-letni Shinji Ikari. Zamknięty w sobie, tęskniący za długo niewidzianym ojcem chłopiec wcale nie chce walczyć, jednak w obliczu zaistniałych okoliczności przełamuje się.
„Evangelion 1.11. You Are (Not) Alone” jest odnowioną wersją kinową emitowanej w latach 1995-1996 serii anime zatytułowanej „Shin Seiki Evangelion”. Oglądając anioły, ma się wrażenie, że są one uosobieniem demonów dręczących Japończyków. To naród współdzielący swoje życie z tak potężnymi żywiołami, które co jakiś czas zmiatają jego miasta z powierzchni ziemi, że odpadają bajki o Czerwonym Kapturku czy Kopciuszku. Musieli stworzyć sobie do oswojenia ze strachem coś równie potężnego i obracającego wniwecz jednym ruchem połowę budynków w mieście. Dlatego wymyślili sobie Godzillę, dlatego wymyślają anioły, ale też dlatego wymyślają humanoidalne mechy, które – sterowane ciałem dziecka – są w stanie im się przeciwstawić. Dzieci nie są jakimiś superherosami, są zwyczajne, często zamknięte we własnym świecie, wrażliwe, myślące, czują strach i ból, a jednak stawiają czoło wyzwaniu. Jest w tym coś bardzo japońskiego.
„Evangelion 1.11. You Are (Not) Alone” lepiej oglądać w wersji z polskimi napisami, polski lektor jest dobrze słyszalny, ale od czasu do czasu nie trafia z intonacją w akcent zdania.
ASPEKTY TECHNICZNE
Kolorystyka obrazu współgra z nastrojem, jest dość ponuro, barwy mało naturalne, chłodne, z przewagą zimnej zieleni, błękitów, mrocznych fioletów. Zdarzają się sceny intencjonalnie ciemne, jednak trochę za bardzo, przez co nie widać szczegółów. Ostrość dobra.
Żaden głośnik nie próżnuje, słychać szczęki metalu, odgłosy działania różnorakich mechanizmów, wybuchy, ciężkie kroki anioła, wyjące syreny, padający dokoła deszcz.
BONUSY
Tekstowa informacje o filmie (powtórzenie wiadomości wydrukowanych na wewnętrznej stronie okładki), 10 zwiastunów, oferta dystrybutora.
itk |