Agent CIA Paul Shepherdson poświęcił lata pracy na rozpracowanie sowieckiego agenta Kasjusza, który w końcu zginął z jego ręki. Przebywający już na emeryturze Shepherdson dostaje polecenie powrotu do służby i wytropienia sprawcy morderstwa amerykańskiego senatora. Zabójstwo zostało doskonale zorganizowane, a niektóre fakty sugerują, że mógł go dokonać... Kasjusz. Do pomocy w wyjaśnieniu tej zagadkowej sprawy Paul dostaje agenta FBI Bena Geary'ego, który pojedynek obu agentów opisał w swojej pracy magisterskiej.
Akcja filmu Michaela Brandta toczy się szybko i stanowiłby on niezłą rozrywkę, gdyby nie to, że jest zbyt przewidywalny. Twórcy zbyt szybko ujawniają fakty mogące nasunąć podejrzenia w stosunku do niektórych postaci i pozwalające domyślić się rozwiązania zagadki. Szkoda, bo mogło być dużo lepiej, film mógł być bardziej ekscytujący, trzymający w niepewności. No chyba że twórcom chodziło właśnie o to, by widz mógł sobie w duchu z satysfakcją powiedzieć: „wiedziałem!".
ASPEKTY TECHNICZNE
Koloryt filmu, by tak rzec, przepisowy jak strój agentów federalnych, gdyż dominują poważne, ciemne granaty, surowe szarości i głębokie czernie. W reminiscencjach lekkie odseparowanie kolorystyczne, dominuje w nich czerń i biel. Cieplejsze barwy charakteryzują sielskie sceny w domu Gearych. Ostrość lepsza niż kontrast, który w ciemnych ujęciach (a tych jest sporo) nie daje rady z wyeksponowaniem detali tła. Z błędów transferu tylko lekkie falowanie krawędzi.
Dźwięk adekwatny do gatunku – już w pierwszych minutach porządnie rozseparowano odgłosy w scenie przybycia policji na miejsce zbrodni: helikopter słychać z lewej strony, syreny policji z prawej. Fajnie wypadła scena wejścia Shepherdsona do agencji CIA, w której podobnie jego i nas – wychodzących z ciszy – uderza gwar panujący w biurze: szum komputerów, szmer głosów czy dzwonki telefonów. Drugą równie ciekawą sekwencją jest scena na molo, gdy Geary’ego atakują głosy i szepty potencjalnych zabójców. Trzecia, już akcyjna, to pościg samochodami w porcie, kiedy leci w naszą stronę tysiąc małych kamyczków wzniecanych hamującymi na wirażach kołami samochodów. Nie brak też subtelnych odgłosów przyrody w sekwencji nad rzeką, gdzie szumią trawy i woda.
BONUSY
Tylko zwiastuny.
itk / veroika
Premiera DVD: 4.04.2012 |