George, dyrektor finansowy banku na Wall Street, ma zostać głównym oskarżonym po tym, jak wychodzi na jaw, że jego bank był częścią piramidy finansowej utworzonej przez mafię (o czym nie miał pojęcia), a on sam był przewidziany do roli kozła ofiarnego w razie kłopotów (o czym tym bardziej pojęcia nie miał). Z jednej strony grozi mu więzienie, z drugiej mafiozi – śmiercią. Jedynym wyjściem z sytuacji jest zostanie świadkiem koronnym i objęcie go programem ochrony świadków. George wraz z całą rodziną – sfrustrowaną żoną, rozpieszczoną córką, niezadowolonym z ilości poświęcanej mu uwagi synkiem i matką-sklerotyczką – przenosi się w bezpieczne miejsce, którym jest dom obdarzonej mocnym charakterem ciotki prokuratora, Madei.
Film Tylora Perry'ego dostał aż cztery nominacje do Złotej Maliny – wysiłek aktorów i reżysera został zatem dostrzeżony przez jurorów, choć zwyciężył kto inny... Tak naprawdę pierwsza połowa filmu, w której na ekranie pojawiają się w większości czasu George i prokurator, jest jeszcze dość znośna (głównie dzięki Eugene Levy'emu). Akcja zupełnie siada i robi się nudno w drugiej połowie, zdominowanej przez osobowość Madei, która w dodatku nagle cofa się w rozwoju intelektualnym, co kłóci się z początkiem filmu – przecież gdyby Madea była głupia, jej bratanek nie powierzyłby jej pięcioosobowej rodziny w niebezpieczeństwie. Jeśli w pierwszej części filmu jest szansa na lekki uśmiech, to druga zrobiona jest bez polotu, gagi i żarty nie śmieszą, a gra Tylera Perry'ego jako swej własnej ciotki i swojego ojca pozostawia wiele do życzenia (jako prokurator wypada przyzwoicie). Można obejrzeć na własną odpowiedzialność.
ASPEKTY TECHNICZNE
Obraz jest dosyć ostry, czasem zdarza się minimalne szemranie ciemnego tła. Kolory ciepłe, dominują brązy i czerwienie mieszkania Madei. W słabiej oświetlonych fragmentach kadru szczegóły są mało widoczne, ale takich przypadków jest dosłownie parę. Kontrast przyzwoity, poza wspomnianym szemraniem brak usterek.
Dźwięk skupia się w przednich głośnikach. Jedynym momentem, w którym zaskakuje nas odgłos z tyłu (teraz już nie zaskoczy), jest krótki łomot spowodowany przez turbulencję, na którą trafił lecący samolot. Poza tym w tyłach słychać jeszcze ciche pojedyncze głosy aplauzu wiernych w kościele po otrzymaniu radosnej wieści.
BONUSY
Zwiastuny.
itk
Premiera DVD: 11.02.2013
|