Film miał wyjaśnić, w jaki sposób narodził się fenomen Lennona, co go ukształtowało. I takie informacje można czasem wygrzebać oglądając uważnie tę w sumie bardziej rodzinną psychodramę niż opowieść o narodzinach The Beatles. Z tym że zostały one umieszczone w tle, ledwie zarysowane.
Opowiadana w filmie historia rozciąga się na kilkanaście lat – od 1944 do 1960 r. Mamy więc tutaj pierwsze muzyczne próby Johna, początek jego znajomości z Paulem McCartneyem i George’em Harrisonem i młodzieńczy bunt. W centrum uwagi Sam Taylor-Wood znalazły się jednak toksyczne relacje między dwiema siostrami rywalizującymi o głównego bohatera: siostrami tymi są matka późniejszego artysty Julia oraz jej siostra Mimi, która przez lata opiekowała się Johnem i wychowywała go najlepiej jak umiała (to znaczy surowo, po brytyjsku). Matka porzuciła bowiem Johna i nie kontaktowała się z nim, choć mieszkała w pobliżu… Spotkali się na pogrzebie ukochanego wuja Johna i odtąd chłopak często odwiedzał swą rodzicielkę, kompletnie odmienną od ciotki Mimi – matka była, jakby to dziś nazwano, kompletnie zakręcona, lekko szalona, na pewno lekkomyślna. Ale to za jej namową John zajął się muzyką…
Nominowany do czterech BAFTA obraz mówi sporo o czasach, które przedstawia, mówi uniwersalne rzeczy o dorastaniu, ale po jego zobaczeniu trudno stwierdzić, w jaki sposób ten chłopak podbił później świat… Tutaj tego jeszcze nic nie zapowiada, John jest wybuchowy, egocentryczny (to mu akurat pozostało), łatwo się poddaje, czasem brakuje mu charyzmy. Film ma lepsze i słabsze momenty, od początku do końca jest natomiast bardzo dobrze zagrany, zwłaszcza przez żeńską część obsady, na czele z niezawodną Kristin Scott-Thomas (Mimi). Aaron Johnson, fizycznie podobny do Lennona, sprawił się dobrze, ale lepsze partie do zagrania trafiły tym razem do dam…
ASPEKTY TECHNICZNE
Ostrość nieżyletkowa, są ujęcia, w których można niemal policzyć rzęsy Johna Lennona, są też takie, w których lekko drżą i rozmywają się krawędzie, zwłaszcza proste. Kolorystyka filmu stonowana, przeważają kolory ziemi, złamane chłodną zielenią i plamami nienaturalnie żywej czerwieni (kurtka Julii, gramofon).
Pomimo systemu DD 5.1 przestrzenność dźwięku jest mało odczuwalna, dialogi i większa część odgłosów dobiegają z przodu. Jedynie w nielicznych scenach odzywają się wyraźnie dochodzące z boku odgłosy, przykładem scena w kinie, gdzie słychać oklaski i krzyki publiczności. Muzyka obecna we wszystkich głośnikach.
BONUSY
Zwiastuny.
Jan / itk
Premiera DVD: 18.04.2011 |