Nie po raz pierwszy i nie ostatni… Tym razem chodzi o losy Japonii, a zwłaszcza cesarza Hirohito. Kończy się II wojna światowa, Japonia staje się zależna od USA. Na czele komisji decydującej o losach kraju i poszczególnych dowódców armii cesarskiej staje generał MacArthur. Generał próbuje zebrać dowody na to, czy japoński cesarz powinien być oskarżony o zbrodnie wojenne, postawiony przed sądem i skazany (najprawdopodobniej na śmierć). Zebranie dowodów i przeprowadzenie śledztwa zleca generałowi Bonnerowi Fellersowi. Problem w tym, że Fellers wciąż nie może zapomnieć dawnego romansu z japońską studentką Ayą i żywi wielki podziw dla kultury Kraju Kwitnącej Wiśni. Przy okazji śledztwa postanawia zresztą odnaleźć dawną miłość. Czy ktoś taki okaże się obiektywny, czy też uczucia rozterki uczuciowe wpłyną na decyzję, która zadecyduje o życiu cesarza?
Historia cesarza Hirohito i jego losów po zakończeniu II wojny światowej jest bez wątpienia fascynująca (cesarz żył w zamkniętym świecie i o wielu rzeczach nie miał pojęcia, batalistyka nie interesowała go ani trochę, był przeciwny przystąpieniu do wojny, ale zbyt słaby, by temu zapobiec). Jeśli ktoś chce się w nią wgłębić, niech obejrzy „Słońce” Aleksandra Sokurowa albo przeczyta kilka niezłych książek na ten temat. W „Cesarzu” tytułowa postać miga gdzieś w tle – w roli głównej jest generał Fellers i jego rzekoma miłość Aya (to postać fikcyjna). Film Petera Webbera nie jest bowiem dramatem sądowym czy biografią dyktatora – jest tak naprawdę romansem z wojną w tle. Romansem epickim, w którym padają wielkie słowa, a zwycięzcy szanują zwyciężonych w imię zasad (ciekawe gdzie były te zasady, gdy na Hiroszimę i Nagasaki spadały bomby…). Wschód tu godzi się z Zachodem, a uczucia są większe niż życie. Efektownie to wszystko zaprezentowane, ale z prawdą niewiele ma wspólnego – pozycja dla miłośników melodramatu, postaci krystalicznie czystych i gwiaździstego sztandaru.
ASPEKTY TECHNICZNE
Obraz bardzo ostry, co docenia się bardzo w panoramach, gdzie na dużej połaci widać wszystkie szczegóły charakterystyczne dla zbombardowanego miasta: żelazne kikuty domów, stosy gruzów wśród ledwo widocznych nitek ulic, jakieś strzępy materiałów powiewających na wietrze. A wszystko tonące przecież w brudnych szarościach… Podobnie dokładnie widać detale pięknych panoram Japonii czasu pokoju: soczysto zielone pola, pięknie utrzymane, eleganckie ogrody nad sadzawkami czy bambusowe lasy . Troszkę mniej wyraźne z racji słabszego kontrastu są sceny nocne z mało wyraźnymi sylwetkami bohaterów. Z barwnymi kadrami lat przedwojennych kontrastuje szara ulica powojennego Tokyo. Nieco szemrania tła i dosyć mocno widoczne interferencja wzorów na fakturze marynarki głównego bohatera.
W warstwie dźwiękowej bogato i różnorodnie. Jest głos narratora z offu, patetyczna nieco muzyka, mocne, basowe odgłosy (huk bomby, strzały podczas ataku na pałac). Są też ładne odgłosy nocnego (i nie tylko) życia łąki: śpiew ptaków, kumkanie żab, cykanie świerszczy czy stukanie dzięciołów. Rzęsisty deszcz zalewa szumem głośniki tylne w sekwencjach ulewy.
BONUSY
Zwiastuny. |