Głównymi bohaterami filmu są dwa psiaki: Strzała, uliczny kundelek doświadczony przez życie, i Biała, rozpieszczona gwiazda cyrkowa. Los sprawi, że Biała trafi na ulicę, napotka na swej drodze Strzałę, a po licznych perypetiach oba czworonogi trafią do… ośrodka przygotowującego zwierzęta do pierwszej misji kosmicznej. Białej bynajmniej to nie interesuje, jednak Strzała wierzy, że jest potomkiem gwiezdnych psów i w bezmiarze kosmosu odnajdzie swojego ojca, którego zna jedynie z opowieści mamy… Póki co oba pieski czeka morderczy trening pod okiem srogiego wilczura Kazbeka.
Fabuła jest oryginalna, ale nieskomplikowana, bohaterowie przypominają – zachowaniem i wyglądem – postacie z zachodnich bajek, animacja jest na bardzo dobrym poziomie (film kosztował w końcu aż 35 milionów dolarów), radziecki świat przedstawiony został może w sposób zbyt wyidealizowany, ale wszak to tylko bajka…
Dzieje się dużo, o nudzie nie ma więc mowy, obie główne bohaterki wzbudzają sympatię: Strzała bezpośredniością, a Biała, pomimo pewnej damulkowatości, faktem, że tak naprawdę twardy z niej zawodnik. Jest jeszcze narwany szczur Lenek i dwie pchły, o dobrze znanych wielbicielom polskiej sceny kabaretowej głosach (dubbingują je Wójcikowie z Ani Mru Mru). Dość niesamowitą postacią jest występujący jedynie w epizodzie dr Mrau, psychiatra. Film odniósł, chyba dość nieoczekiwany, sukces w polskich kinach.
ASPEKTY TECHNICZNE
Obraz pieści oko żywymi kolorami i dopracowaniem szczegółów. Pięknie widać drobne fale na zmarszczonej wiatrem wodzie, snop światła w mrocznym wnętrzu pomnika robotnika i kołchoźnicy, banieczki powietrza w basenie, fakturę muru, włoski sierści czworonogich bohaterów, sploty materiału kombinezonu Białej i wiele innych. Kolory w scenach w cyrku wręcz cukierkowe, kiedy indziej pastelowe, a zawsze przyjemne dla oczu. Bardzo ładnie narysowano tło i oddano perspektywę.
W stronie dźwiękowej na plus należy policzyć dobry polski dubbing i znakomitą dykcję podkładających głosy, są też dwie wpadające w ucho piosenki (w języku angielskim). Wyraźnie słychać odgłosy, zarówno te cichsze, delikatniejsze, jak wieczorna gra świerszczy, bulgot wody, jak i donośniejsze – stukot kół pociągu, uderzenia meteorów o rakietę, huk i świst przy lądowaniu. Bardzo dobrze słychać inną akustykę w różnych pomieszczeniach: we wnętrzu pomnika, w kanale, w samochodzie.
BONUSY
Galeria zdjęć przewijających się na tle muzyki oraz teledysk, w którym widać kilka migawek z nagrywania polskiego dubbingu, plus zwiastun.
Jan / itk
Premiera DVD: 17.02.2011 |