Troje znajomych z pracy, wracając w nocy z firmowej wigilii, zatrzymuje się przy stojącym na pustym o tej porze parkingu bankomacie, by dokonać wypłaty. Ta banalna czynność staje się początkiem koszmaru. Przy budce z bankomatem, choć okolica jest bezludna i żywej duszy przedtem w pobliżu nie było, wyrasta nagle jak spod ziemi zakapturzony mężczyzna. Na oczach spanikowanej trójki zabija przypadkowego mężczyznę spacerującego z psem, a potem bierze na cel zamkniętych w bankomacie jak w pułapce ludzi.
„Bankomat” jest zbiorem nielogiczności i naciągania faktów, bez których fabuła tego filmu nie miałaby prawa bytu. Żeby wymienić kilka początkowych: lokalizacja bankomatu, zaparkowanie samochodu kilkadziesiąt metrów od budki z bankomatem, zostawienie wszystkich telefonów komórkowych w otwartym samochodzie, potem następne bezmyślne, irracjonalne zachowania bohaterów, a i napastnika (próba zalania budki wodą), ale ten był psychopatą, więc może miał prawo. Krótko mówiąc, nic nie trzyma się kupy, widz zamiast się bać i podziwiać misterność intrygi, nie może się nadziwić głupocie bohaterów i scenariusza, a po seansie zastanawia się, o co tak naprawdę chodziło.
ASPEKTY TECHNICZNE
Paleta kolorystyczna filmu to głównie czerń, gdyż akcja w przeważającej mierze toczy się w nocy na skąpo oświetlonym parkingu. Pominąwszy sam początek (impreza) na krótki czas odskocznią od tej monotonii jest srebrzystoszare z niebieskimi elementami wnętrze budki z bankomatem, oświetlone chłodnym, neonowym światłem. Potem Zły Kapturek uszkadza instalację elektryczną i budkę ogarnia półmrok. Jak na tak skąpe oświetlenie, ostrość jest przyzwoita. Kontrast nie jest idealny, ale wystarcza, żeby śledzić podstawowe poczynania bohaterów. Choć wypatrzenie ubranego na ciemno zbira na tle czarnego asfaltu czasem zajmuje parę sekund. Brak zabrudzeń.
Dialogi i odgłosy akcji – zaciukiwanie kolejnych delikwetnów, walenie pięściami i kopniaki w szyby i ścianki budki oraz w bankomaty – usytuowały się w przednich głośnikach. Czasem tylne angażują się w cichy gwar na imprezie, szum uliczny czy pod koniec w wycie syren policyjnych, ale nie można powiedzieć, żeby się przepracowywały.
BONUSY
Zwiastuny.
itk
Premiera DVD: 12.11.2012 |
Opinie użytkowników (2)
aga 2015-07-08 23:42 Odpowiedz
bardzo mi sie podobal i trzymal w napieciu
kinoman 2014-03-01 22:20 Odpowiedz
dno i wdorosty !!! wyglada ze rezyser i sponsorzy sie pokłucili i zostawili film w połowie ! :)