NAKED PREY
unikatowe recenzje DVD rarytasy
Polowanie na białego człowieka.
Film Cornela Wilde’a był jednym z pierwszych, o ile nie pierwszym, obrazem o polowaniu na ludzi. Kiedy został nakręcony, w Afryce Południowej uznano go za zbyt uczłowieczający Murzynów, dziś co rusz padają – w dużej mierze słuszne zresztą – zarzuty o rasizm… W momencie powstania „Naked Prey” mógł jednak uchodzić za dzieło nowatorskie, był nawet nominowany do Oscara za scenariusz.
Głównym bohaterem filmu jest nieznany z nazwiska biały myśliwy i tropiciel organizujący polowania na słonie w XIX-wiecznej Afryce. Postać ta i jej przygody wzorowane są na postaci i przeżyciach odkrywcy Johna Coltera, który w 1809 roku został pojmany w Wyoming przez Indian z plemienia Czarne Stopy (zmianę miejsca akcji wymusili producenci: Afryka była tańsza). Myśliwy wyrusza z grupką białych i tłumem tragarzy na polowanie. Mężczyzna, dla którego zorganizował polowania, z pogardą odnosi się do czarnych, a uznając, że znajdują się na ziemiach angielskich, odmawia przekazania tradycyjnych podarków wodzowi plemienia, przez którego ziemię podążają. Skutek tego jest opłakany – tubylcy atakują karawanę, dziesiątkują tragarzy, biorą w niewolę białych. Upokorzony wódz nie zna miłosierdzia: kolejni Anglicy i ich słudzy giną w straszny sposób (rozbijane i ścinane głowy, wędzenie nad ogniem, śmierć od jadu kobry). Główny bohater, który zna język miejscowych i nalegał na przekazanie podarków, otrzymuje szansę – zostaje wypuszczony nago w Weld, za nim rusza 10 uzbrojonych wojowników, jeśli uda mu się dotrzeć do fortu białych, będzie uratowany. Myśliwy bez problemu zabija dwóch ścigających, zabiera im odzież i broń, ale z kolejnymi nie jest już tak łatwo. Na dodatek czyhają na niego dzikie zwierzęta, głód, choroby, brak wody, a nawet łowcy niewolników…
Można dziełu Cornela Wilde’a (zagrał myśliwego; w momencie realizacji ten były olimpijczyk miał już 52 lata, na dodatek afrykański klimat zupełnie mu nie służył i Wilde większość czasu przechorował, tym większe brawa za dynamiczną grę) zarzucić, że jest naiwne: oto biały człowiek porusza się po afrykańskiej dziczy sprawniej niż tubylcy, biega szybciej od nich, lepiej walczy, lepiej sobie radzi, śpiąc na ziemi nie pada ofiarą wszechobecnych lwów, zaś węże omijają go szerokim łukiem (w stosunku do czarnej grupy pościgowej nie są już tak wielkoduszne…). Poza tym ma ludzkie odruchy (pomoc dziecku z wioski zaatakowanej przez łowców niewolników), a jego oponenci wprost przeciwnie – do ostatniej sceny będą dyszeć żądzą zemsty (notabene ostatnie sceny nakręcono w taki sposób, że nie wiemy, czy bohaterowi uda się, czy też nie).
Film został jednak nakręcony w autentycznych afrykańskich plenerach (w Rodezji, dzisiejszym Zimbabwe), większość dialogów wybrzmiewa w afrykańskich językach, wiernie odtworzono wygląd afrykańskiej wioski z tamtej części kontynentu. Na ścieżce dźwiękowej znalazły się ponadto – obok licznych odgłosów natury – tradycyjne murzyńskie pieśni i melodie. Jeśli do tego dodać nadspodziewanie brutalne sekwencje i wspaniałe dokumentalne wstawki z życia zwierząt, otrzymamy film przygodowy, który w momencie realizacji znacznie wykraczał poza granice tego gatunku. „Naked Prey” to jeden z ulubionych filmów braci Coen, jako nastolatkowie nakręcili nawet jego własną wersję, „Zeimers In Zambia” (w roli głównej wystąpił ich sąsiad)!
Jan
Tytuł polski: The Naked Prey
Tytuł oryginalny: The Naked Prey
Gatunek: przygoda
Kraj produkcji: USA, RPA
Rok produkcji: 1966
Czas trwania: 93 min
Kategoria wiekowa: 15 lat
Reżyseria: Cornel Wilde
Obsada: Cornel Wilde, Gert Van den Bergh, Ken Gampu, Morrison Gampu, Eric Mcanyana, Sandy Nkomo
Dystrybucja: Criterion