D’ARTAGNAN I TRZEJ MUSZKIETEROWIE

CudoKadr

Ciekawość to pierwszy stopień do… golibrody?

A raczej goliczaszki. Tej sceny nie wymyślił Aleksander Dumas, ale twórcy radzieckiej komedii „D’Artagnan i trzej muszkieterowie”. Golenie odbywa się w domu pana Bonacieux, a pokazany na zdjęciu nieszczęśnik to jeden z rzezimieszków kardynała Richelieu, który przybył tam pojmać piękną Konstancję. Na szczęście piętro wyżej czuwał D’Artagnan, który we właściwy sobie sposób ukarał napastnika.

Ciekawe, co było większą torturą – utrata włosów czy woń skarpety D’Artagnana? Wiadomo, że w XVII wieku panowie nie bardzo lubili myć nogi, a wysokie buty nie sprzyjały wietrzeniu stóp.

ren

RECENZJA FILMU D’ARTAGNAN I TRZEJ MUSZKIETEROWIE
Newsletter - przyłącz się!
Bądź na bieżąco, podaj swój e-mail, odbieraj newsy i korzystaj z promocji.
  Wybierz najbardziej interesujący dział, 
  a następnie kliknij Zapisz się.