LISTWA SIECIOWA AUDIONOVA INSOMNIA GOLD STAGE 1

NIEZNANI

Nasza ocena:4Nośnik:DVD
Tytuł polski:Nieznani
Tytuł oryginalny:Unknown
Gatunek:thriller
Kraj produkcji:USA
Rok produkcji:2006
Czas trwania:80 min
Kategoria wiekowa:15 lat
Reżyseria:Simon Brand
Obsada:James Caviezel, Barry Pepper, Greg Kinnear, Joe Pantoliano, Bridget Moynahan, Peter Stormare, Jeremy Sisto
Dystrybucja:TiM Film Studio
Opis

Pięciu panów z amnezją.

Galeria

Panowie owi budzą się w opuszczonym magazynie: dwóch ma solidne siniaki, jeden złamany nos, kolejnego ktoś przywiązał do krzesła, ostatni nie dość, że jest przypięty kajdankami do poręczy, to jeszcze ma przestrzelone ramię… Co się stało? Kim są? Kto ich uprowadził (że zostali porwani, dowiadują się z leżącej nieopodal gazety)? Tego nie wiedzą… Z urywków wspomnień próbują więc poskładać jakieś logiczne wyjaśnienie. A przy okazji znaleźć wyjście z magazynu, nim dotrą tam inni porywacze. I nie do końca sobie ufają – najprawdopodobniej pamięć stracili w wyniku zatrucia ulatniającą się szkodliwą substancją, więc wśród nich może też być porywacz (a może kilku?), który przypadkowo zatruł się również...

Punkt wyjścia jest równie interesujący i oryginalny co bezsensowny (pięciu facetów traci jak jeden mąż pamięć?!). Jeśli jednak zapomnimy na te 80 minut o logice, raczej będziemy się dobrze bawić (a już do połowy filmu wręcz bardzo dobrze). Simon Brand, znany głównie jako twórca reklam i teledysków, zebrał elementy znane z „Cube”, „Piły”, „Podejrzanych”, „Memento”, a nawet „Wściekłych psów” i z tych puzzli ułożył trzymającą w napięciu opowieść o specyficznej grze, jaką prowadzi z sobą grupka nieufających sobie ludzi postawionych w sytuacji bez wyjścia. Film ma bardzo gęstą atmosferę, ciekawe zdjęcia, pochwalić trzeba niezły, mocno zaskakujący montaż i solidne aktorstwo, zwłaszcza Barry’ego Peppera i Jima Caviezela, którzy  jak zawsze przykuwają uwagę!

Problemem jest jego przekombinowanie – zwrotów akcji jest tyle, że film trzeba by było obejrzeć co najmniej dwa razy, żeby połapać wszystkie meandry akcji. Ale finał i tak był w stanie nas zaskoczyć!

ASPEKTY TECHNICZNE

Mamy do czynienia z trzema dość różniącymi się od siebie poetykami obrazu. Pierwsza, najbardziej realistyczna, to naturalne kolory porządnie wypadające w jasnym dziennym oświetleniu, dobra ostrość i takiż kontrast. Sceny w magazynie są już o wiele gorsze: paleta ogranicza się do, ogólnie mówiąc, kolorystycznych ponurości: zgniłych zieloności, ciemnych granatów, przygaszonych szarości, brudnych bieli i głębokich czerni. Oświetlenie jest bardzo dołujące i mało estetyczne, zimne, sterylne światło jarzeniówek sprawia, że odcień skóry bohaterów jest mocno ziemisty. Kontrast kiepski. Słowem – obrzydliwa nora. Jest jeszcze inny rodzaj zdjęć: reminiscencyjne, gdy bohaterowie odzyskują częściowo pamięć. Są one prześwietlone, filtry odrealniają obraz, który wygląda jak za mgłą, kontury miewają podwójne obwódki lub są miękkie, występuje smużenie w scenach ruchu, obraz wygląda na prześwietlony, występuje poświata. Kolory mają białawy poblask.

Dźwięk ciekawy, bo raz po raz uderzają w nas pojedyncze, ale za to bardzo intensywne odgłosy, głównie mowa tu o tym, co się dzieje w magazynie. Stuk zamykanych blaszanych szafek, brzęk wywalanych z półek narzędzi, krzyk budzącego się człowieka, łomot wylatującego z okna, uprzednio wyważonego płatu blachy. Po pomieszczeniu, zwłaszcza po łazience, pięknie niesie się echo zarówno krzyku, jak i rykoszet wystrzałów. Klimatu dopełnia pulsująca nerwowo muzyka.

BONUSY

Galeria zdjęć i zwiastuny.

Jan / veroika

Premiera DVD: 2.06.2011

Zobacz również










Dodaj swoją opinię
Ocena
Ocena 0.00 (0 głosów)
Podpis:
Nasze oceny
Film:4
Obraz:4
Dźwięk:4
Bonusy:1
Stopka techniczna
Obraz::kolor, 1.77:1, 16:9
Dźwięk::Dolby Digital 5.1
Ścieżki dźwiękowe::polska (lektor), angielska
Napisy::PL
Płyta::1-warstwowa
Liczba scen::16
Bonusy::zwiastuny, galeria zdjęć
Newsletter - przyłącz się!
Bądź na bieżąco, podaj swój e-mail, odbieraj newsy i korzystaj z promocji.
  Wybierz najbardziej interesujący dział, 
  a następnie kliknij Zapisz się.